Rozdział 2

390 21 5
                                    

-Jezu daleko jeszcze- trąciłam ramiem śpiącego kuzyna.

- Weź się odwal młoda dopiero wsiadliśmy do samolotu- odezwał się śpiącym głosem

- Dopiero!? Jakieś dwie godziny temu!

- O widzisz za chwilę w takim razie wylondujemy idź się pozbierać - i poszedł spać dalej lecz po ok 2 minutach szybko wyskoczył z fotela.

- O Jezu za chwilę wylondujemy a ja się jeszcze nie ogarnołem! Aaaaaa! - i oto właśnie z takim krzykiem wpadł do łazienki. A ja w tym czasie spokojnie sobie wszystko spakowałam. Po 15 minutach pilot ogłosił że musimy zapiąć pasy ale oczywiście mój kochany kuzyn nie raczył wyjść. Więc się poddałam niech se siedzi w tym kiblu. W sumie nie obchodziło mnie to jak poradzi sobie mój kuzyn bez pasów w kiblu, więc się zrelaksowałam i czekałam aż samolot wyląduje. Po chwili samolot wylądował a ja zaczęłam się zbierać, w tym samym czasie wyszedł Liam. Oczywiście musiał poprawić w łazience fryzurę i ubrać się jak na jakiś koncert. Zamiast ubrać się w wygodne dresy, on ubrał się w rurki, chyba będę mu musiała powiedzieć że może być bezpłodny o noszeniu tak ciasnych spodni.

- To co idziemy młoda- powiedział naciskając na młoda, ponieważ wiedział jak nienawidze jak ktoś tak do mnie mówi.

- Oczywiście stary!- odppwiedziałam.

Popatrzył się na mnie przez chwilę i poszedł na zewnątrz skąd piski.      

-No tak przecież on ma fanki- westchnęłam poirytowana i też wyszłam na dwór.Oczywiście zobaczyłam pełno nastolatek z plakatami na których pisało, że kochają Liama. Jejku ta takie typowe mogły się bardzej wysilić. W każdym razie gdy wysiadłam z samolotu ich zapał trochę zmalał i zaczęły krzyczeć kim jestem i co robię z Liamem. Jedna nawet mnie do siebie przyciągnęła i powiedziała że jeśli odbiore jej Liama to mnie zabije i na dowód chciała mi pokazać nóż lecz na szczęście ochrona szybko zadziałała w tej sprawie no po prostu jakaś psychiczna! Na szczęście potem było jak spłataka wyszliśmy z lotniska i pojechaliśmy prosto do domu chłopaków.

Moment powiedziałam domu?! Sorry pomyłka do olbrzymiej wili! Ale nie będę się tym podniecać wkońcu to tylko dom, bardzo duży dom ale dom. Po chwili stałam pod drzwiami chociaż nie wiem jak się pod nimi znalazłam. Liam wyjął kluczyki i mi powiedział że mam się grzecznie zachowywać i mam mu nie robić wstydu.

- Hahahhaha, pomarz sobie kuzynku- powiedziałam i wyszłam do domu. Wręcz czułam jak mój kuzyn wypala we mnie dziurę i już miał mi coś powiedzieć ale przerwał mu Niall.

- Ojejciu!- krzyknął- To ty jesteś Zuzia! Nawet nie wiesz jak się cieszę że wreszcie przyjechałaś! Zrobimy sobie dzisiaj wieczór zapoznawczy i poglądamy filmy!-wykrzyknął uradowany. Popatrzyłam na niego dziwnie ale potem się roześmiałam bo w końcu znalazłam bratnią duszę.

- Z chęcią zgodzę się na ten wieczór, a z filmami nie  masz się co martwić, ponieważ wzięłam wszystkie bajki jakie miałam w domu-gdy tylko to powiedziałam Niall skoczył na mnie i powiedział:

- Proszę powiedz jeszcze, że kochasz słodycze i wyjdź za mnie!

- Oj uwierz mi nie chciał byś tego - powiedział mój kuzyn przez co dostał w kostę. Chwilę poręczył, a potem popatrzył na mnie złym wzrokiem.

- Lepiej się pilnuj młoda, bo cię odeślę do domu dziecka- powiedział Liam gdy Niall poszedł zwołać resztę.

-Nie odeślesz mnie, ponieważ obiecałeś moim rodzicą, że nie pozwolisz mi trafić do domu dziecka. A po drugie nie chciałbyś uchodzić w mediach za bezdusznego potwora który wysyła swoją biedną małą  kuzynkę do domu dziecka- powiedziałam to przesłodzonym głosikiem co go jeszcze bardziej wkurzyło. Nagle poczułam jak kilka osób się na mnie gapi. Więc się odwróciłam i powiedziałam cześć a chłopcy odpowiedzieli mi też zwykłe, znudzone hej i sobie poszli.

- Idź się lepiej rozpakuj i nie wkurwiaj mnie.

- Hej poczekaj ja nie wiem gdzie mam pokój!

- No cóż Zuziu trzeba było mnie nie wkurzać wtedy bym ci pomógł ale teraz musisz radzić sobie sama - powiedział i odszedł no cóż pójdę poszukać Nialla on mi na pewno pomoże. Tak jak podejrzewałam Niall mi pomógł. Zaprowadził mnie do mojego nowego pokoju i muszę wam powiedzieć że jest piękny. Pokój jest duży i ma tapetę ze wzorem lasu spowitego mgłą. Podłoga jest wyłożona mięciutkim dywanem który przypomina mech. Duże, wyglądające staromodnie łóżko stało koło wielkiego okna, przez które widziałam wielkie,trochę zarośniętne jezioro. Na prawo od łóżka znajdowały się dwa wypukłe drzewa. Jedno służyło jako biurko, a drugie jako szafa, z czego ta szafa była bardzo mała. Trochę mnie to zdziwiło no bo chyba powinni wiedzieć że jestem dziewczyną i potrzebuję dużej szafy. Ale cóż będę musiała sobie jakoś poradzić. Myślałabym na ten temat jeszcze przez chwilę puki nie dostrzegam pięknego czarnego fortepianu, oczywiście ten kto projektował ten pokój musiał zadbać o to by fortepianan wpasował w klimat lasu, więc zamiast normalnego siedzenia do fortepianu, był tam muchomor. Po chwili spostrzegłam, że na fortepianie leży karteczka. Szybko ją chciałam i przeczytałam na głos.

- Lepiej rozejrzyj się uważnie bo jestem pewny że przegapiłaś niektóre miejsca

Po przeczytaniu tych słów spojrzałam do góry i zobaczyłam drabinę koło łóżka. Szybko po niej wyszłam i zobaczyłam tam wielką kanapę i plazmę, pokój był urządzony podobnie jak dół, ale tutaj była fototapeta z Alicją z Krainy Czarów  i dobiero teraz zrozumiałam na czym wzorował się architekt i powiem wam że miał świetny pomysł. Po chwili gapieniu się spostrzegłam kolejną karteczkę na tej z kolei pisało bym zajrzała do szafy, szybko do niej pobiegłam i zobaczyłam że w szafie są małe drzwiczki. Szybko je otworzyłam i przez nie przeszłam , musiałam przejść na czworaka bo były naprawdę małe. Gdy przez nie przeszłam zobaczyłam ogromną garderobę i łazienkę była ona już zrobiona w nowoczesnym stylu ale bardzo mi się podobała. Ale cóż koniec zachwycania się trzeba się rozpakować.

******************************
Hej mam nadzieję że rozdział się podoba. Przepraszam że tak długo nie pisałam ale nie miałam weny.Postaram się dodać rozdział jak najszybciej i proszę o komentarze lub gwiazdki, ponieważ to zachęca mnie do dalszej pracy  <3

My live *ff z 1D*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz