2

1.6K 79 4
                                    

Ranek nastał zupełnie nie spodziwanie. Obudzili się w tym samym czasie tak samo przerażeni.
Usiedli na łóżku i spojrzeli na siebie.

- co ci się śniło?- pierwszy zapytał Loki.

- seks.- odpowiedział cicho Tony.- a tobie?- dodał.

- też.- takie krótkie słowa przychodziły im na myśl.

- boję się zapytać z kim.- mruknął.

- z tobą.- powiedział. - a tobie?

- z tobą.- przerazili się.

- na kanapie w salonie.- powidzieli razem co znowu ich zszokowało.

Nie wiedzieli o co w tym wszytkim chodzi. Takie same sny z takimi samymi osobami w tym samym czasie. Po chwili Loki wszystko mu wytłumaczył:
- to jest tak zwany sen.....yyyy... Bo to jest jeden sen który my sami kontrolujemy. Najczęściej co się stało albo stanie.

Wytłumaczył i poszedł do swojego pokoju. Po drodze natknął się na Natashę.

- wychodzisz od Starka?- zapytała.

- tak, ale to nie tak jak myślisz.- próbował wytłumaczyć się Loki.

- yhym.- taką krótką odpowiedź zaserwowała mu agentka Ramonoff.

- sądzisz, że....że ja dałbym mu się przelecieć?- jąkał się bożek.

- myślę, że dał byś mu się przelecieć jak jakaś dziwka .- odpowiedział i wyminęła go na korytażu.

A Loki nie wiedząc co ma o tym wszytskim myśleć udał się do swojego pokoju i wziął naprawdę długąąąą kąpiel. Później poszedł do kuchni i zrobił sobie śniadanie i zaszył się w swoim pokoju z jaką bardzo grubą książką i postanowił niczym się nie przejmować.

frostiron ❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz