Fuck You All The Time

11K 621 38
                                    


To było banalnie proste. Gdy Yoongi patrzył na Jimina to wiedział, że ten bez problemu się zgodzi.
Musiał tylko poczekać aż się ściemni, aby żadne paparazzi czy fani im nie przeszkadzali. Już nie może się doczekać miny Parka na to wszystko.
Reszta była zdziwiona gdy Min od tak przy obiedzie poinformował, że bierze Jimina na przejażdżkę i nie przyjmuje odmowy. Jednocześnie zapewniał, że to w ramach pomocy za wczoraj.
Brednie, nie ma za co mu dziękować, chce zwyczajnie go ośmieszyć, ale tak by już siedział cicho do końca życia.

Czekał w samochodzie poprawiając swoje ciemne kosmyki. Ubrał się zwyczajnie.
Wygodne jeansy i czarna bluza, nic specjalnego. To nie żadna randka, to prawdziwa wojna, którą Min ma zamiar wygrać.
Dostrzegł blondynka, który niepewnie szedł w stronę samochodu rapera.
W porównaniu do niego Jimin wyglądał dobrze.
Białe jeansy, czerwona koszulka, a na ramionach czarna skórzana kurtka. Prosto, ale ładnie i to sam Min mógłby przyznać, ale musiałby być głupi, aby obdarzyć Parka komplementem.

Wsiadł na przednie siedzenie pasażera. Kompletnie nie wiedział jak się zachować. Mało kiedy zostawał sam na sam w towarzystwie Mina.
-Zapnij pasy -Powiedział znudzonym głosem brunet.
Wyjechał z podjazdu od razu dołączając do nocnego ruchu.
-W schowku mam płytę, możesz ją włączyć. Nie lubię jeździć w ciszy -Absurd. Min bardzo często właśnie tak podróżuje, to właśnie wtedy może się skupić.
Jimin zajrzał do schowka, od razu złapał za płytę o której mówił Min.
Niczego nieświadomy wsunął ją do miejsca na to przeznaczonego, a Min w swojej głowie odprawiał już taniec zwycięstwa.
Nie wiedział co to za piosenki, więc sam był zaskoczony pierwszymi jej dźwiękamj, ale nie bardziej niż sam biedny Park, który chyba nie wierzył w to co się dzieje.
Min udawał, że nie ma pojęcia o co chodzi, podczas gdy sam Jimin próbował ukryć czerwień na policzkach.
Poruszył się niespokojne na siedzeniu wraz z głosnym:
" I could fuck You All the time "
Zaś usta rapera opuściło westchnięcie.
-Jak myślisz Jimin, ktoś mógłby Cie pieprzyć cały czas? -Park zamarł.
Przełknął głośno ślinę. Prawdę mówiąc ta lista jest stara i już sam o niej zapomniał mimo, że dobrze zna utwory na niej.
Zacisnął zęby na swoje dolnej wardzę.
-Co masz na myśli pytając mnie o to? -Mógł się zorientować, że ta cała wycieczka w podzięce to pułapka, ale był głupi i naiwny.
Min wyprzedził samochód przed nimi, nie miał pojęcia jak to działa, ale piosenka sprawiała, że miał ochotę dociskać pedał gazu cały czas.
-Mam na myśli to, czy jest ktoś kto chce cie pieprzyć cały czas Jimin? -Oblizał swoje wargi. Zerknął na młodszego. Posłał mu uśmiech.
Młodszy poczuł jak fala ciepła uderza w jego ciało.
Dobrze wiedział, że raper nigdy nie szczędzi na słowach, ale nie sądził, że to w niego będą one kierowane.
-Nie mam pojęcia. Na pewno ktoś by chciał -Chciałby, prawda? Przecież Jimin jest atrakcyjny, o czym od razu pomyślał Min. Na pewno ktoś chciałby go pieprzyc.
-A myślisz, że ja bym chciał? -Tego było za wiele dla biednego Jimina.
Spojrzał zszokowany na mężczyznę, który wzrok miał skupiony na drodzę.
-Bawi cię to, czy jak? -Mógł w każdej chwili wyłączyć to radio, ale nie chciał dać satysfakcji raperowi. On tak łatwo się nie podda.

Sexual Drive - Pjm + MygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz