— Wiesz, hyung, że za niedługo dobiję do pięćdziesiątki? — wymamrotał Jimin, bawiąc się palcami starszego.
— Wiem, Jiminie.
— A ten... Będziesz mnie kochał dalej? No bo wiesz jak przytyję to będę brzydki, do tego już robią mi się rozstępy na udach i pupie, dlatego jak nie będziesz chciał ze mną być, to zrozumiem.
— Ach, Jiminie — westchnął starszy, słysząc słowa bruneta. — Rozmawialiśmy na ten temat już wiele razy. Mówiłem ci, że cię kocham obojętnie ile będziesz ważyć i jak będziesz wyglądał, bo dla mnie jesteś cały czas piękny, prawda? Prawda. Więc się tym nie zadręczaj. — Pocałował chłopaka w czoło i siłą wciągnął na kolana, czego widocznie młodszy nie chciał. — Kocham cię, łobuzie, i wcale teraz nie miażdżysz mi kolan, wiesz? Nie myśl w taki sposób.
— A-ale hyung...
— Jimin, musimy się skupić teraz na twoim zdrowiu, wiesz? — Pocałował chłopaka w czoło i uśmiechnął się lekko, gdy drugi odwzajemnił gest.
— Jutro wychodzę, hyung. Cieszysz się? — zapytał z lekkimi rumieńcami na policzkach.
— Oczywiście, tym bardziej, że twoja mama pozwoliła, żebyś zamieszkał na razie u mnie.
Pani Park czuła się winna temu, że nie zauważyła prędzej tego, co dzieje się z jej synem. Było to fizycznie niemożliwe, swój czas poświęcała pracy. Mimo wszystko zawsze chciała zapewnić synowi wszystko, co najlepsze, dlatego oddała się pracy, zapominając przy tym, że dziecko najbardziej potrzebuje ciepła i uwagi rodzica.
No cóż. Yoongi nadrobi.
buby, zadalam jedno pytanie na profilu, wpadnijcie i dajcie znać, co myślicie o takim pomyśle!
następne rozdziały będą dłuższe, teraz się rozkręcam.
CZYTASZ
heathly diary| myg.pjm
Fanfictionjimin walczy. II część Skinny Diary !angst¡topyg!soft¡zaburzenia odżywiania! recovery¡ wydarzenia dzieją się w tym samym czasie, co wydarzenia w memories! 060719; 191119