Come back baby || Jimin x Reader 2 [Zakończone]

30

Jęknęłaś w jego usta gdy ten, przez koszulkę, ścisnął jednego twojego sutka. Ściągnął ci górna część garderoby. Nie miałaś stanika, więc zostały ci tylko spodnie. JungKook zjechał pocałunkami niżej zatrzymując się chwile na twoich brodawkach, które delikatnie zagryzał.

- daddy, szybciej - sapnęłaś.

- dobrze - odparł i ściągnął twoje spodnie.

Zaczął składać pocałunki na twoim brzuchu schodząc jeszcze niżej. Byłaś już bardzo napalona, więc wypchałaś biodra do góry tym samym dając chłopakowi do zrozumienia, że chcesz więcej. Kook zlitował się nad tobą i ściągnął ostatnią część twojej garderoby - majtki. Spojrzałaś na niego i zmarszczyłaś brwi.

- daddy, mogę ? - zapytałaś spoglądając na jego wypukłe już spodnie.

- tak - szepnął.

Zszedł z ciebie pozwalając ci wstać. Uklękłaś przed nim i sciagnelas spodnie. Zaczęłaś lizać przez materiał jego członka. Chłopak wyraźnie liczył na jeszcze więcej, więc warknął niezadowolony. Delikatnie się skuliłaś i ściągnęłaś jego bokserki. Jeon podniósł cię i rzucił na kanapę.

- zaczekaj chwile - powiedział i skierował się na drugie piętro domu.

Siedzialas napalona do granic możliwości w salonie a on sobie zniknął. Byłaś naprawdę bardzo zdziwiona do czasu aż chłopak wrócił z paczką prezerwatyw.

- JeongGuk... j-ja... - zająknęłaś się bo poczułaś jak coś cię wypełnia. Po twoich policzkach popłynęły łzy. Poczułaś jak coś cieknie po twoich udach. Spojrzałaś na dół. Przeraziłaś się widząc krew - j-jestem dziewicą - szepnęłaś.

- Oh.... przepraszam - mężczyzna wyraźnie się wystraszył - chcesz przerwać?

- n-nie - sapnęłaś.

- będę delikatny - obiecał. - gdy bedziesz gotowa skiń głową.

Odczekałaś chwile i niepewnie poruszyłaś głową. Czułaś jak chłopak wykonywał delikatne ruchy biodrami. Ciagle cię to bolało ale zaczęłaś czuć coraz więcej przyjemności. Jęki przyjemności same opuszczały twoje usta. Guk przyspieszył ruchy a tobie było coraz lepiej. Zaczęłaś drzeć z przyjemności. Poczułaś przyjemne dreszcze na całym ciele, chłopak spełnił się po dwóch pchnięciach zalewając prezerwatywę słoną substancją. Bezsilni opadliście na kanapę.

- byłaś wspaniała - szepnął i pocałował cię w policzek. Zasnęliście.