Wojna!

149 10 3
                                    


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

North pov.

Obudził mnie głośny huk ,nie wiedząc za bardzo co się dzieje zacząłem rozglądać się po pokoju.
I wtedy uświadomiłem sobie ,że znajduję się w kogoś mieszkaniu. Było tu dość przytulnie ,Turkusowe ściany ,białe meble ,duża szafa na przeciwko łóżka w którym się znajdowałem.

Czekaj....Kogo to był dom?!

Spojrzałem w dół i zobaczyłem ,że nie jestem w swoich ubraniach tylko w czarnej bluzie która
i tak była na mnie za duża. Przyjrzałem się jej i już wiedziałem gdzie byłem.
Dom Rosji wszędzie bym rozpoznał te bluzę ,jednakże zdziwił mnie ten pokój ,ponieważ nigdy w nim nie byłem.To musiał być pokój gościnny ,do którego nigdy nie wchodziłem ,po prostu nie chciałem.

Po ocknięciu się z transu przypomniałem sobie o tym dziwnym hałasie który tak niedawno słyszałem. Zszedłem z łóżka i udałem się do drzwi które były po prawej stronie pokoju.

Po wyjściu zobaczyłem korytarz który prowadził do schodów. Rozejrzałem się i stwierdziłem ,że ten hałas musiał dochodzić z dołu ,ponieważ gdyby to było gdzieś na górze byłoby głośniejsze.
Więc skierowałem się do schodów ,schodząc złapałem się poręczy przy schodach i szedłem
w dół.

Zawsze podobał mi się dom Rosji był bardzo schludnie wykończony ,wszystko było do siebie dopasowane. I jego dom był z większości biały ,a ja bardzo lubię ten kolor ,jest taki czysty i kojarzy mi się z dobrem.

Gdy dotarłem na parter zdziwiłem się ponieważ było tu pusto ,ale usłyszałem głos z kuchni jakby ktoś śpiewał. Więc zakradłem się tam wystawiłem głowę i zobaczyłem Rosję zapewne robiącego śniadanie. Śpiewał sobie piosenkę.

Po chwili dotarło do mnie ,że to kolęda ,,Cicha Noc'' po rosyjsku.

Ehhh...Rosjo ,Rosjo.

-Wiem ,że czekasz na święta ,ale bez przesady!Mamy dopiero jesień ,a ty już śpiewasz kolędy?!-Powiedziałem powstrzymując się od głośnego chichotu.

Podskoczył najwyraźniej przestraszony ,niestety kiedy podskoczył z zaskoczenia uderzył o blat kuchenny i słoik dżemu który stał blisko krawędzi spadł na podłogę. Na szczęście Rosjanin złapał lecący dżem zanim zdołał rozbić się o ziemię.

-Northy nie strasz mnie tak! Na zawał bym padł! A tak w ogóle jak się spało?-Zapytał z dużym uśmiechem na twarzy.

-Dobrze ,chociaż na początku nie wiedziałem gdzie jestem.Wiesz nigdy nie wchodziłem do tego pokoju .-

I wtedy przypomniał mi się ten huk ,o który tak naprawdę tu przyszedłem.

-Rosjo ,co to był za huk?Kolejny słoik ci spadł?-Zapytałem nie mogąc się powstrzymać od śmiechu.

-Składa się ,że patelnia mi spadła.-Powiedział chichocząc.

Nie mogę się przestać na niego patrzeć ,wygląda tak słodko kiedy się uśmiech-Czeeeekaj on ma Amerykę a wy jesteście tylko przyjaciółmi przestań świrować!

-Eh em.. Ziemia do Norta!;D-Pomachał mi przed twarzą.

-Huh?-Popatrzyłem na niego z otwartymi oczami.

-Pogrążyłeś się w myślach przez chwilę.

Było mi wstyd i trochę się zarumieniłem.

**Zmiany**    ||Countryhumans||Where stories live. Discover now