5

26 5 4
                                    

- Pijaku? - chłopak zrobił duże oczy - Wypiłem tylko jednego drinka - to mówiąc pokazał dwa palce.

Zachichotałam. Bardzo chciałam go zobaczyć, ale chyba nie w takim stanie.

- Usiądź - zwolniłam mu krzesło.

W tych wypiekach mu do twarzy... Cholera.

Matt zajął moje miejsce, po czym otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć. Uśmiechnęłam się niezręcznie.

- Będziesz stała?

- A czemu nie?

Niebieskooki poklepał swoje kolana w zachęcającym geście. To było niesamowicie urocze, że chciał, żebym na nim usiadła. Szybko się otrząsnęłam. Jest pod wpływem alkoholu, nieświadomy swoich czynów i słów. Nie mogłam wykorzystać jego stanu dla własnej przyjemności.

- Ładnie wyglądasz - wybełkotał, skupiłam się na jego nieobecnym spojrzeniu.

- Dziękuję - zarumieniłam się.

Przez kilka minut po prostu na siebie patrzeliśmy, nic nie mówiąc. W sumie i tak nie miałam nic do powiedzenia, a jego uśmiech był odpowiedzią na wszystkie moje pytania.

W końcu zjawiła się, zaginiona wcześniej, Penny Peanut. Złapała mnie za rękę i podskakując z nogi na nogi zaprowadziła na sam środek parkietu. Tańczyła radośnie rzucając włosami na prawo i lewo.

- Bawmy się! - piszczała.

Nie wyczułam od niej alkoholu. Była całkiem trzeźwa.

Ona naturalnie jest taka szczęśliwa.

Po chwili dołączyła do nas również Twila. Ja tylko kołysałam się na boki obserwując kocie ruchy koleżanek.

Szkoda, że nie urodziłam się profesjonalną tancerką.

Nagle w głośnikach wybrzmiała jedna ze starszych piosenek 50 Cent.

Penny została uprowadzona kawałek dalej przez Grey'a, Twila przez Zack'a. Parkiet zamienił się w jeden wielki klub go-go. Chłopcy i dziewczyny erotycznie ocierali się o siebie spoconymi od tańca ciałami. Kiedy miałam już się oddalić, moją talię objęły duże, męskie dłonie, które w rytm muzyki zjeżdżały wzdłuż brzucha zataczając kółeczka na moich plecach co wywoływało u mnie przyjemne dreszcze. Odchyliłam głowę do tyłu opierając ją na ramieniu chłopaka. Byłam przekonana, że tańczę z Matt'em.

You can have it your way, how do you want it.

You gon' back that thing up or should I push up on it...

Chłopak wykonał mną szybki obrót, uderzyłam klatką piersiową w jego tors, spojrzałam mu w twarz i doznałam zawału.

- Tom - szepnęłam przerażona.

- Amy - mruknął odgarniając moje włosy za ucho.

Ale jestem głupia.

Co mam mu powiedzieć?

Sorry, bro, myślałam, że tak seksownie tańczę z twoim kumplem, nie z tobą.

Cofnęłam się uwalniając z jego objęć. Rozejrzałam się dookoła. Było tu za gęsto od ludzi, by Matt mógł nas dostrzec. Westchnęłam z ulgą.

- Nie chcesz już tańczyć? - piwnooki ponownie próbował się do mnie zbliżyć.

Muszę przyznać, że jego szyja ładnie pachnie.

Dzieci kochać potrafią Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz