Pełnia.

450 29 6
                                    

-Skarbie, czy wiesz, że dzisiaj pełnia?-powiedział Peter.

-Skarbie? A poza tym, co ma do mnie pełnia?-zapytałam zdziwiona.

-Ehh.. Widziałem jak wtedy uciekałaś i możliwe, że....

-Że...?-zapytałam zniecierpliwiona.

-Tak trochę wyrosną ci włosy na całym ciele i... pazury też...-powiedział wystraszony.

-Jesteś jakiś pojebany?! Co ty mi zrobiłeś szatanie jebany?!-wykrzyknęłam.

-Zamknij się, bo uciszę cię w swój własny sposób!-krzyknął.

Lekko się wystraszyłam ale nie dałam tego po sobie poznać.

-Myślisz, że się ciebie przestraszę?-powiedziałam odważnie.

-Powinnaś skarbie, powinnaś...

Peter natychmiastowo przysunął mnie aż do ściany, położył rękę na mojej szyi i podniósł mnie do góry. Myślałam, że zaraz mnie udusi. Momentalnie mnie puścił.

-Dalej się mnie nie boisz?-zapytał z psychopatycznym uśmiechem.

Od razu odsunęłam się od niego. Peter podszedł do mnie i mnie pocałował. Wyrwałam się od tego jakże przyjemnego pocałunku.

-Nie wiedziałam, że jesteś aż takim psychopatą.-powiedziałam wystraszona.

-Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz.-powiedział uśmiechając się.

-Chyba zapomnieliśmy o najważniejszej sprawie.-upomniałam.

-Aaa tak, racja. Nie musimy się z tym spieszyć...-odpowiedział.

-Przecież mówiłeś, że to takie ważne.

-Nie mówiłem nic takiego. Ledwo się znamy a ty już myślisz o ślubie...-powiedział.

-O jakim kurwa ślubie?! Chodzi mi o pełnie idioto!-krzyknęłam.

-Aa to, to już inna sprawa.-powiedział uśmiechnięty.-Legenda głosi, że klątwę wilkołactwa może zdjąć tylko pocałunek prawdziwej miłości.

Przysunęłam się do Petera i go pocałowałam.

-I już?-zapytałam.

-Tak, już. Właśnie dałaś się wkręcić.-śmiechnął.

Walnęłam go z całej siły w brzuch, niczym jak w worek treningowy.

-Psychopatka.-powiedział obrażony.

-Staje się taka, jak ty.-uśmiechnęłam się.

----
-Dobra, teraz poważnie. Żeby moce zniknęły, musisz zjeść kawałek spalonego tojadu i założyć na szyje srebrny naszyjnik.-powiedział.

-To mnie nie zabije?-zapytałam lekko wystraszona.

Hot but psycho | Peter Hale |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz