Młody Anakin: *wchodzi do głównej sali narad Jedi, tam siedzi Mace Windu*
Młody Anakin: Dzień dobry, panie Windu...
Mace: Co cię sprowadza, Skywalker?
Anakin: Bo ja... zawaliłem egzamin na mistrza...
Mace: Ah, tak, koszmar. Ty go wcale nie zawaliłeś.
Anakin: Jak to?
Mace: Ty go kompletnie spier****łeś. Jesteś kompletnym debilem! Ja się zastanawiam jak ty możesz w ogóle oddychać, jesteś takim debilem. Ty skończyłeś szkole dla downów?
Anakin: Nie da się może coś z tym zrobić?
Mace: Niestety, down jest nieuleczalny.
Anakin: Chodziło mi o egzamin.
Mace: Da się.
Anakin: Co konkretnie?
Mace: ... GAŁE!
Anakin: *YYYYH!*
Mace: *wyciąga pieniądze* Na przeciwko świątyni jest lodziarnia. Kup mi jedna gałkę lodów, obojętnie jaki smak.
Anakin: Ufff, No dobrze.
Mace: A za nim pójdziesz... KLĘKAJ DO MIECZA
Anakin: *YYYYYYYYH!*
Mace: *wyciąga swój miecz świetlny*
Anakin: Aha, No okej, da się zrobić.
Mace: A! I jeszcze jedno!
Anakin: Co?
Mace: .... POCAŁUJ MOJEGO PYTONGA!
Anakin: *YYYYYYYYYYYYYYYH!*
Mace: *łapie węża* Nie bój się, nie gryzie.
Anakin: Aha, No dobrze.
Mace: A jak z skończysz.... TO WYRU**AM CIĘ W DU*Ę!!! BĘDĘ CIĘ RU**AŁ TAK SUCHO, ŻE AŻ BĘDZIESZ PISZCZEĆ!!!
Anakin: MISTRZU OBI-WAN!!!!