*Leia rozmawia z dowództwem, nagle do bazy wchodzi Poe i ciągnie kogoś za sobą*
Poe: Pani generał, wróciłem! I niech pani zgadnie kogo znalazłem!
*okazuje się ze Poe przytargał Kylo Rena*
Kylo: TY SKUR***LU JEB**Y JAK CIĘ K***A DORWĘ TO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE!!! ZAJE*** CIĘ JAK DZI**Ę NA BOŻE NARODZENIE!!!!
Poe: Dobrze się spisałem? *patrzy na nią uśmiechnięty od ucha do ucha*
Leia: .... *facepalm*
Leia: Oh Poe....