Lis obudził się. Przez chwilę myślał, że porwanie przez mewę, i to co przeżył było tylko snem. Spojrzał na swoją łapkę. Czyli to jednak nie sen, pomyślał rozczarowany.
-Leszek, obudziłeś się!- usłyszał uradowany krzyk Borysa.
-Ty się do mnie nie odzywaj. Przez ciebie musiałem tam cierpieć!- pomachał mu zabandażowaną łapką przed oczami.
-Po pierwsze, dzięki mnie jesteś tutaj, geniuszu- zauważył.- Po drugie, myślisz że ona po prostu pozwoliłaby mi podejść?
-No nie- obraził się.
-Heej, ja cię uratowałem a ty co? Obraza?- zażartował bóbr i przytulił czule lisa.
-Tak- Leszek wyszczerzył się.
-Ej, Borys! Zostaw na chwilę swojego kochasia i chodź tu po śniadanie dla niego!- usłyszeli krzyk Zosi.
-Jak przyjdziesz to masz mi wszystko opowiedzieć!- powiedział lis.- Z najmniejszymi szczegółami!
-Oczywiście- odpowiedział bóbr, uśmiechając się szeroko się.
Już po chwili wrócił z tacką pełną jedzenia. Podał ją Leszkowi i rozsiadł się na łóżku obok niego.
-No więc tak...
CZYTASZ
Odnaleźć Odebrane
AdventureW ciągu jednej nocy może zmienić się wszystko... Przekonał się o tym bóbr Borys, gdy jego miłość została uprowadzona przez mewę Marysię. Borys wyrusza w podróż aby odnaleźć swą sympatię. Czy mu się uda? Czy przeżyje? Czy odnajdzie odebrane?