Prov. Jin
Kurwa mój kochany kuzyn Namjoon on nie rozumie że miłość nie wybiera okej on ma dopiero 14 lat ale chuj z tym sam zdobędę Jungkooka ponieważ to mój kuzyn mogę sam odwalać różne akcje zbiorę grupę i go zdobędę ach poczekaj kochany zaraz będziemy na zawsze razem. Zadzwoniłem do j hope
-ej stary jest sprawa
-kuźwa stary jestem w pracy
Jack nie dotykaj tego!-chodzi o to że trzeba zrobić akcję reanimacje
-kogo tym razem Nam kazał porwać?
-takiego jednego prześlę Ci jego zdjęcie
-ok zbiorę chłopaków i bierzemy się do pracy
-git to kiedy mogę się spodziewać chłopaka?
-za jakieś dwa dni upozorujemy samobójstwo i psy nie będą dążyć do tego
Ej stary jaki jest numer na pogotowie?-zadzwoń pod 119* a co?
-ten mały zjeb podszedł od tyłu do konia
-to może ja nie będę przeszkadzał?
-no będzie to najlepsze rozwiązanie zresztą i tak dziś będę się widział z Namem
-ok ale nie mów jemu o akcji
-dobra stary nie mam czasu pa
-pa
Młody jest już mój
Prov. J hope
-Yoko zadzwoń pod 119* a ja idę odprowadzić Victora
Złapałem za uprząż i zabrałem Victora do jego boksu
-wiem on zaczoł ty nie chciałeś
Pogłaskałem konia i doszedłem
Victor jest jednym z dwóch moich prywatnych koni drugi jest yuri a wzięło się to z tego że kiedyś obejrzałem jedno anime. Zobaczyłem na zegarek i o moją zmiana się kończy za 5 minut zajebiście okej trzeba zadzwonić do Jaeno aby odwiązał a no tak kurwa jest na urlopie. Chuj z tym sam to robię przebrałem się i podszedłem do samochodu oczywiście kilka minut zajęło mi to aby znaleźć kluczyki. Wsiadłem do niego i ruszyłem do domu jutro będę się przejmować młodym gnojem.Prov V.
Przeglądałem właśnie portale społecznościowe i dostałem wiadomość od kogoś.
Henryk:
Hej młody mam dla ciebie propozycje możliwy stały układ.Co mi szkodzi się zabawić.
Henryk:
Hej młody mam dla ciebie propozycje możliwy stały układ.Tae:
Brzmi ciekawie co to by miała być za propozycja i na czym by polegała?Henryk:
Sex i pieszczoty
Spotkanie teraz
Ile kasy chcesz
Z gumką czy bezTae:
Bardzo chętnie wolę bez gumek i nie chce pieniądzy ale nie będę mógł się spotkać teraz obecnie jestem w ParyżuHenryk:
Kiedy wracasz?Tae:
Dla ciebie nigdy chuju mam już tatusiaChcesz zablokować użytkownika?
Tak Nie
Ok załatwione co by tu porobić hmmm o wiem.
Przebrałem się w sexy strój i poszedłem do Tatusia.
Grzecznie zapukałem-wejść
-to ja tatusiu
-o słońce... Co ty masz na sobie
-a wiesz nic takiego
-wiesz co teraz musisz zrobić?
-tak tatusiu czekam u ciebie w sypialni
Wyszedłem i czekałem ale coś mnie zdziwiło o mój czy to jest to co ja myślę? TAK TO KRÓLICZEK!
Natychmiast podbiegłem i zaczołem głaskanie-już jestem myszko
-tatusiu jak ma na imię?
-Ricky
-ale on jest słodki
-kochanie teraz może zacznijmy coś innego?
-NIE JA CHCE TERAZ POBAWIĆ SIĘ Z KRÓLICZKIEM!
-ale Tae
-NIE!
Ruszyłem w stronę Tae i Rickyego zabrałem królika i wyniosłem z pokoju
-TATUSIU ZOSTAW KRÓLICZKA!
-królik nie będzie ważniejszy odemnie
-ZOSTAW GO BO BO BO SIĘ ZABIJE!
Z usłyszeniem tych słów nastompił huk natychmiast się odwróciłem i zobaczyłem Taehyunga z kawałkiem szkła w dłoni który przyłożył do szyji obok zobaczyłem przewrócone krzesło i zbite lustro
-Taehyung nie rób głupot
-zostaw króliczka
-dobrze ale on pod kica do lustra pokaleczy łapki i skoki
-zabierz go do pokoju i został
-już dobrze idziemy do sypialni i tam go dostawie
Ruszyłem z powr do sypialni odłożyłem Rickyego na łóżko i podszedłem do Taehyunga szybko wyrwałem kawałek tego cholernego lustra i pociągnołem go za sobą
-teraz to se zrobiłeś
-co nie tatusiu ja chcę do króliczka
Przyparłem go do ściany i podniosłem za szyję
-teraz kurwa to króliczka nie dostaniesz co najwyżej miesiąc dłużej w piwnicy
-nie tatusiu przepraszam za to ja naprawdę nie chcę do piwnicy
-kurwa idziesz tam i będziesz tam kurwa siedział ile mi się zechce ciebie tam trzymać
______________________________
Z tego co wiem to 119 to nr alarmowy w korei
CZYTASZ
Pan Kim Namjoon.
Hayran KurguChłopak który jest gwałcony przez szkolną elitę poznaje miłego pana z ładnym króliczkiem Ale czy aby napewno Taehyung zna swojego nauczyciela Kima Namjoona jak zareaguje na to że za tym perfekcyjnym uśmiechem jest zupełnie inny człowiek Dziękuję z...