Jak zwykle mieliśmy nie spać całą noc i jak zwykle zasnęliśmy o północy. Oglądaliśmy jakiś nudny film, w sumie się nie dziwię dlaczego nie wytrwaliśmy.
***
Usłyszałam trzask i szybko otworzyłam oczy, okazało się, że ktoś przewrócił krzesło, można się domyślić kto.
- Cześć moja niezdaro. - podeszłam do Finna i pocałowałam go w policzek.
- Twoja niezdara chciała zrobić ci śniadanie, ale stanęło jej krzesło na drodze.
Zaśmiałam się i poszłam z chłopakiem do kuchni. Zajęłam się przygotowywaniem naleśników i kakao. Finn w tym czasie oglądał coś w telewizji. Poszłam z talerzami do salonu i położyłam na stoliku do kawy, po czym wróciłam po szklanki.
- Co oglądasz? - zapytałam biorąc do ręki swój talerz z posiłkiem.
- Jakiś dziwny program o operacjach plastycznych.
- Fuu! Wyłącz to, nie przy jedzeniu. - na moją reakcję chłopak się zaśmiał i przełączył na Disney XD gdzie leciały Wodogrzmoty małe, Finn wie jak uwielbiam tą bajkę.
- Może być to?
- Tak, oczywiście! Ale... Oglądałam ten odcinek.
- Oglądałaś wszystkie po pięć tysięcy razy! - tym razem ja zaśmiałam się z niego. - Mogę to całkiem wyłączyć.
- Tak chyba będzie najlepiej, bo nie dogodzisz.
- Tobie nie dogodzisz. Ja tam mogę oglądać wszystko!
Zmieniłam temat i zaczęliśmy obgadywać wszystko i wszystkich. Po śniadaniu Finn wyszedł, a ja postanowiłam zadzwonić do dziewczyn i wybrać się z nimi do galerii po jakąś kieckę na imprezę.
***
Weszłyśmy do naszego ulubionego sklepu i od razu udałyśmy się do regałów z sukienkami. W oko mi wpadła czarna, rozkloszowana sukienka do połowy ud. Wzięłabym do niej mój pasek z Gucci i buty na koturnie.
- Ta czy ta? - podeszła do mnie Sadie z dwiema sukienkami podobnego kroju do PRAWIE mojej. Różniły się tylko kolorem, jedna była pudrowa różowa, a druga w odcieniu baby blue.
- Czy.
- Na poważnie pytam!
- Na poważne odpowiadam - uśmiechnęłam się. - W obu będziesz wyglądała ślicznie, ale chyba ta niebieska- wskazałam na nią palcem.
Millie nie kupowała nowej sukienki, tylko patrzyła na buty. Ma ich chyba milion, a chce więcej. Chris wzięła białą, trochę dłużą od czarnej, którą kupię, z koronką kończącą spódnicę.
Później poszłyśmy do Starbucks'a. Gdzie rozmawiałyśmy o wszystkim. W pewnym momencie Sadie wtrąciła temat o Finnie. A Millie skrzywiła minę. Widać, że dalej jest jej smutno z powodu rozstania, ale próbuje cieszyć się naszym szczęściem.
***
- Mamo! Wróciłam! - krzyknęłam wchodząc do domu.
- Świetnie! Gdzie byłaś? Myślałam, że jak wrócę będziesz w domu. - podeszła do mnie mama.
- Na drobnych zakupach. Mogę iść w piątek na noc do Sadie?
- No jak musisz to idź...
- Dzięki mamuś.
Pobiegłam na górę i włączyłam ostatni odcinek serialu. Pierwszy raz nie obejrzałam nowego sezonu w jeden dzień. Zrobiłam to tylko ze względu na to, że to już ostatni sezon, więc chciałam go jak najdłużej oglądać.
Na końcówce napisała do mnie Sadie. Okazało się, że chciała tylko popisać. Nienawidzę jak ktoś mi przerywa oglądałeś serialu...
CZYTASZ
Still in love | F.Wolfhard
Fanfiction"To tylko dwanaście lat przyjaźni i rok związku zniszczone w pięć sekund. Nie jest tak źle (:" Finn Wolfhard próbuje za wszelką cenę odzyskać Rachel, której psychika mocno się zniszczyła. Jest to druga część opowiadania, które znajduje się na moim...