25

690 27 0
                                    

W końcu nadszedł ten dzień.
Dzisiaj lecimy do Korei i odrazu jedziemy zobaczyć nowym dom ekipy który wszyscy wspólnie kupiliśmy.

Tak się ciesze z tej przeprowadzki. Jeszcze zanim pojechaliśmy na lotnisko Pożegnałam się z moim rodzeństwem.

Będzie mi ich brakować ale postaram się utrzymać z nimi kontakt.

Na lotnisko zawiózł nas ojciec i matka Jungjoona ale oczywiście nie obyło się bez śpiewania przez całą drogę.
Prawdopodobnie było nas słychać przez całą drogę a Darek jak zwykle operował kamerą i nagrywał wszystko.

Gdy dotarliśmy na miejsce wszyscy wzięliśmy swój bagaż podręczny gdyż wszystkie inne wysłaliśmy w paczce by było wszystko na miejscu.
Czekaliśmy jeszcze chwilę aż otworzą bramki.
Rozmawialiśmy i żeganliśmy się z państwem Kim.

Ja Rozglądałam się po lotnisku i zauważyłam dość spory tłum a między nimi siódemke chłopaków którzy idą do bramek.
Wydali mi się bardzo znajomi ale nie chciało mi się podejść sprawdzić dokładnie.

Otworzyli w końcu nasze bramki więc ostatni raz pożegnaliśmy się z rodzicami Jungjoona I poszliśmy.

***
Czekaliśmy dopiero pięć minut na samolot.
Wszyscy siedzieliśmy na krzesłach, no może oprócz mnie bo ja Siedziałam na takiej fajnej pufie i Patrzyłam na samoloty przez okno.

Znowu usłyszeliśmy tłum i znowu zobaczyłam tych siedmiu chłopaków. Wstałam I podeszłam tam na bezpieczną odległość by mnie nie staranowali.

Patrzyłam zza tłumu ludzi kto taki sławny idzie że jest aż tyle osób.
Przez to prawie padłam na zawał,
Tak, ta siódemka do Bts!
Ciekawe czy NamJoon by mnie rozpoznał w co wątpię.

Stałam tak z tyłu i nadal na nich Patrzyłam aż w pewnym momencie zauważył mnie TaeHyung i do mnie Pomachał przez co bardzo się zdziwiłam ale mu odmachałam i wiele osób na mnie się spojrzało.

Uśmiechnięta wróciłam na swoje miejsca a chłopcy oraz tłum zniknęli. Natomiast ja znowu Usiadłam na pufie i Patrzyłam na odlatujący samolot.

Po kilkunastu minutach siedzenia w końcu mogliśmy wstać i pójść do swojego samolotu.
Czeka mnie kilka godzin drogi, którą prawdopodobnie prześpie albo przegram z Jungjoonem w karty.

■●■●■●
Krótki ale jest!

Snapchat || Kim NamJoon Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz