Zwiedzaliśmy miasto dobre dwie godziny
A jest dopiero 16 a Jungjoon już coś wymyślił i wyciągnął nas na jakieś Pustkowie.Zatrzymaliśmy się niedaleko jakiegoś bardzo zielonego drzewa.
Naprawdę ładnie tutaj.
Rozejrzałam się dookoła I po chwili usłyszałam głos.- dobra... ponieważ pierwszy raz jeździcie na ścigaczach to grzechem byłoby nie zobaczyć jak se radzicie w wyścigach.
- Ja nie Chce! - odezwali się odrazu Dominika i Erwin.
Strachajły jedne heh.- no dobra dobra... to może... Martyna? - spojrzał na mnie a ja na niego i uśmiechnęłam się chamsko.
- jeśli chcesz to okej... - podjechałam trochę bliżej niego a tej wytłumaczył mi wszystko.
***
Ustawiona czekałam juź tylko na znak kiedy mogę pojechać.
Gdy tylko go usłyszałam odrazu z Jungjoonem popędziliśmy.Jechaliśmy prawie o takiej samej szybkości jednak ja byłam szybsza. Gdy jechaliśmy tak wyznaczoną drogą która tam była zauważyliśmy niedaleko jakąś grupkę ludzi która po chwili dziwnie się na nas popatrzyła.
Wraz z Jungjoonem zatrzymaliśmy się i rozejrzeliśmy.
Nim się spostrzegilśmy to zgubiliśmy resztę i drzewo pod którym byli.Z daleka nadal widzieliśmy tą grupę ludzi jak się na nas patrzyli.
I na dodatek się zgubiliśmy.- chyba nie mamy wyjścia i musimy zapytać o drogę. - Westchnęłam a szaro włosy przyjebał sobie z facepalma.
Pomachaliśmy, albo raczej próbowaliśmy do tych ludzi a po chwili trzech z nich zaczęło iść w naszą stronę. Podjechaliśmy powoli do nich aż w końcu się spodkaliśmy.
- Dzień doby, przepraszamy że przeszkadzamy państwu w pracy al- - zdejmując kask nie było dane mi dokończyć gdyż ktoś mi przerwał.
- Martyna? - powiedział jeden z nich i spojrzałam na niego. Opadła mi jadaczka.
- J-Jimin? - zrobiłam wielkie oczy.
To naprawdę Jimin! Co prawda widziałam go kilka razy na zdjęciach ale go rozpoznałam.- a ty co ty tu robisz? - odezwał się drugi ktoś, czyli TaeHyung.
- chłopaki! - zaczęłam szczęśliwa wymachiwać rękami.
- w końcu się widzimy!- znasz ich? - spojrzał na mnie Jungjoon który nadal był w kasku.
- tak... później ci wytłumaczę.
Zaśmiałam się i chwile rozmawialiśmy z chłopakami, ale w końcu musieliśmy wracać i zapytałam ich o drogę a ci grzecznie wytłumaczyli gdzie i jak trafić.
Podziękowaliśmy i pożegnaliśmy się.
Ja wraz z Szarowłosym ruszyliśmy w stronę gdzie powinno być wcześniejsze drzewo a Jimin i TaeHyung ruszyli w swoją stronę z jeszcze jednym facetem ale nie znam go, może to ktoś z ochroniarzy? (Odp.aut. XD tak. HoSeok wiecie?)Nie powiem, bardzo się zdziwiłam.
Ale na pewno jeszcze się spodkamy.■●■●■●■●■●
Juź mnie palce bolą
xtinkiewinkiex
Rozdział dla ciebie uwu
Żebyś w końcu poogarniała te wszystkie zaległe książki 🤣
CZYTASZ
Snapchat || Kim NamJoon
HumorPatrz na tytuł słonko XD Zapraszam a dostaniesz prawdopodobnie raka Okładka wykonana przez @Pedo-chan <3