☆ Rozdział 3 - Operacja ,,Śledztwo"☆

340 38 76
                                    

Postawił kilka kroków na chodniku gdy nagle usłyszał jakieś szmery...

Podszedł bliżej źródła hałasu i....

-NAGUMO?! SUZUNO?! – krzyknął, widząc siedzących w krzakach chłopaków

Wcześniej skupieni na sobie teraz równocześnie spojrzeli na niego

-Wcale cię nie śledziliśmy!

-Przepraszam, że cię śledziliśmy!

Wykrzyknęli w tym samym czasie. Midorikawa w rozbawieniu założył ręce na piersi i uniósł brew

-Nie ustaliliście wspólnej wersji nie?

Para spojrzała na siebie z zażenowaniem i spojrzała w górę

-No tak jakby nie – wymruczał Suzuno udając strasznie zainteresowanego gwiazdami

-Midorikawa usiadł na ławce obok i oparł głowę na ręce

-W zamian za śledzenie mnie, możecie mi opowiedzieć jak doszło do tego, że siedzicie razem w krzakach w parku... saaami – uśmiechnął się mściwie, a Chłopcy przełknęli ślinę

-No, więc... - odkaszlnął Nagumo

-To było tak... - zaczął niechętnie historię Suzuno

☆★ ☆ ★ ☆★ ☆

Kilka godzin wcześniej...

Po wyjściu Mido z domu Nagumo i Suzuno zasiedli na kanapie w salonie.

Suzuno włączył konsolę i podał czerwonowłosemu jeden z kontrolerów. Większość osób siedziała w pokojach, więc mieli chwilowo święty spokój

-Jak myślisz Suzuno, poradzi sobie? – spytał srebrnowłosego Nagumo, jednocześnie próbując odebrać mu piłkę w grze

-Nagumo, on jest dużym chłopcem poradzi sobie na randce

-No taaaa – przeciągnął Haruya – Wiesz co, ja już jestem zmęczony

Złotooki wstał i przeciągnął się mocno

-Chyba pójdę spać, do jutra Fuusu

Pocałował go na odchodne i wybiegł z salonu, zostawiając niebieskookiego z rozdziawionymi ustami na kanapie

-Jest dopiero 19 – wymruczał tylko, po czym wzruszając ramionami położył się na kanapie włączając film

Minęło kilkanaście minut, gdy usłyszał huk na dworze. Suzuno zerwał się z kanapy i wziął bluzę z wieszaka

-Coś musiało uderzyć na garaż przed domem, nie musisz się martwić Suzuno – krzyknęła za nim Hitomiko

Fuusuke tylko kiwnął głową, ale i tak wyszedł z domu

-Tylko, że garaż jest pod oknem Mido i Nagumo, a jeden z nich ma wyjątkowo głupie pomysły – mruczał pod nosem dochodząc do garażu

Zerknął na dach, odsuwając się trochę. Założył ręce na ramionach i uśmiechnął się kpiąco w stronę masującego plecy z bólu Nagumo.

-Od kiedy w pójście spać, wlicza się skakanie z okna do ogrodu?

Haruya zdrętwiał i zaśmiał się niezręcznie, obracając w kierunku skąd dobiegł głos

-No cześć Fuusu – przełknął ślinę – Ja tylko sprzątam... dach... z liści

Niebieskooki zmierzył go wzrokiem

Mysterious Guardian | IE 🚫Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz