Midorikawa po zamknięciu okna rzucił się na łóżko, myśląc nad dzisiejszym dniem.
A co gdyby tak jednak spróbować... - pomyślał – Jest całkiem urocza, i fajnie mi się z nią gadało...
Po chwili usłyszał huk, aż podskoczył ze strachu, i spadł z łóżka. Podniósł się z podłogi i szybko podbiegł do okna. Otworzył je na całą szerokość i wychylił głowę
-Co do...? – wymruczał
Suzuno i Nagumo w pośpiechu wyskakiwali na garaż, nie przejmując się otarciami w mig zniknęli mu z oczu.
-Gdzie oni do cholery znowu pobiegli?! – strzelił sobie facepalma, biorąc telefon do ręki
-Niech ja was dorwę podłe parszywce! – usłyszał krzyk z dołu, zerknął i sam schował się do środka, by wściekła Yagami go nie zauważyła. Gdy był pewien, że już go nie zobaczy, wychylił się z powrotem
-Dobra już ogarniam sytuację – mruknął patrząc na leżącą na ziemi drabinę
Po chwili zza rogu dało usłyszeć się wrzask
-AAAPHROOOOODI !!!!
Midori zamrugał i pokręcił głową schodząc na dół. Znów zapukał do drzwi Hitomiko, i wszedł nie słysząc odpowiedzi
-Nee-san Nagumo z Suzuno śpią dziś u Affo
Jego siostra zmierzyła go wzrokiem po czym westchnęła
-Słyszałam krzyki i domyślam się dlaczego – uśmiechnęła się – Zmykaj Mido, i tak ostatnio mało sypiasz
Ryuuji przytaknął jej, i już miał wchodzić na górę, gdy usłyszał szuranie przed wejściem. Zaskoczony zerknął, przez okno.
-No niee – jęknął
Chwilę walczył sam ze swoim sumieniem, jednak i tak po chwili chwycił swój zapasowy klucz do drzwi i złapał chłopaka, który właśnie w tym momencie padł na ziemię
-Jezu Hiroto,co ty z siebie robisz... - wyszeptał z zeszklonymi oczami
☆★ ☆ ★ ☆★ ☆
Czerwonowłosy poruszył się niespokojnie na łóżku, czuł jak czyjaś dłoń delikatnie gładzi go po włosach. Uchylił lekko powieki, w idealnym momencie by zobaczyć wpatrującego się w niego, jego chłopaka. Czarne oczy z żalem i smutkiem wpatrywały się w jego osobę.
-Hej Ryuu – wyszeptał , na co ten tylko mocniej zapłakał
Czerwonowłosy zmarszczył brwi, i wstał z łóżka. Złapał zielonowłosego za ręce i spojrzał mu w oczy
-Ej... kochanie co jest?
Czarnooki spojrzał na niego po czym zaśmiał się, Hiroto spojrzał na niego ze zdziwieniem. No bo, co to za dziwne zmiany nastroju?
-Kochanie? – w końcu wykrztusił z siebie zielonowłosy – KOCHANIE?!
-No... tak – odrzekł niepewnie Kiyama – w końcu jesteś moim chłopakiem prawda?
Midorikawa przyjrzał mu się, jakby oceniająco
- Czy ja ciebie jeszcze w ogóle interesuję? - spytał
-Ryuu dobrze wiesz, że tak. To dar, że...
-Przestań ciągle o tym nawijać! Szczęście to, szczęście tamto! Trafiłeś do tego swojego światka, i chodź myślałem, że teraz będzie jeszcze lepiej, to ty wszystko psujesz!
-Ryuu, ale ja...
-Nie Hiroto, oboje wiemy, że taka jest prawda. Musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze...
CZYTASZ
Mysterious Guardian | IE 🚫
FanfictionMysterious Guardian jest kontynuacją poprzedniej z książek - Mysterious World. Jeśli jej nie czytałeś, to wróć tu po zaznajomieniu się z poprzednią częścią😘 [ZAKOŃCZONE] × × × × × × × × × Minął miesiąc od momentu powrotu Hiroto na Ziemię. Mogłoby...