5

1.4K 47 3
                                    

Ogłaszam że dzisiaj nie ma ogłoszeń prafialnych XD
Pers. Quinn
Poszłam razem z RM na górę aby nacieszyć się sobą i porozmawiać o przeszłości.
Skończyło się na tym że się całowaliśmy.
Zeszliśmy na dół a tam zobaczyłam jak Suga ma na rękach Ti.
Q: Co ty jej zrobiłeś dziadzie?! - już wyjmowałam mój nóż
S: Spokojnie! Ona zemdlała ja jej nic nie zrobiłem!
Q: Powiedzmy że Ci wierzę. To dlaczego zemdlała?
S: Najpewniej z wypływu krwi.
Q: Dobra to zanieś ją na góre. I choć ze mną na słówko.
S: Ok.
Poszedł na górę. Ja powiem tylko jedno I SHIP IT. Ja za nim żeby poczekać i pójść porozmawiać.
Weszliśmy do pokoju.
S: O czym chciałaś porozmawiać?
Q: Widze że Ti Ci się podoba.
S: O///O skąd?!
Q: Znam się na tym. Pomóc ci w zdobyciu jej serca?
S: T-tak. Tylko żeby się nie dowiedziała o tej rozmowie. Proszę! Tylko my znamy się tylko  2 dni.
Q: Nie byłabym taka pewna. Uwierz mi że nie.
S: Mogłabyś powiedzieć coś więcej?
Q: Mogę tylko podpowiedzieć. Ona straciła pamięć w wieku 11 lat przez pewien wypadek. Tylko tyle mogę powiedzieć.
S: Gdzieś mi dzwoni ale nie wiem w którym kościele.po tym jak to powiedział, strzeliłam sobie facepalma.
Q: Debil. Dobra idź do Ti bo niedługo powinna się obudzić.
Pers. Sugi
Poszłem do pokoju Ti i zobaczyłem że ma tam pianino. Ściany były koloru białego. Już to lubię. Były na nich ponaklejane plakaty z w.s.c. (wybierz sobie coś)
Pers. Ti
Byłam na jakimś ślubie. Tylko że to był mój ślub. To był dziwny ślub bo widziałam jeszcze jedną panne młodą i czterech panów młodych. Dziwnee. Chciałabym dowiedzieć się kim są. Nagle stałam na środku ołtarza i miałam kogoś pocałować. Wtedy obraz zrobił się czarny.
W następnej scenie byłam przywiązana do krzesła i miałam usta zasłonięte chustą albo jakąś szmatą abym nie mogła krzyczeć.. Do pokoju weszła jakaś osoba z nożem i nie była najpewniej przyjaźnie nastawiona do mnie. Niestety nie mogłam znowu zobaczyć twarzy.
W następnej scenie byłam w krainie całej ze słodyczy.
Przy mnie były pianki i żelki i uwaga! Pawełki.
Rozmawiałam z nimi o jednożcach i naszych ulubionych shipach z merry mouse. (zgadnijcie z kim to piszę że muszę akurat to XD)
Nagle pianka mi mi się oświadczyła. Znaczy to był chłopak. Mój pianek. Poszliśmy do mojego domku i omawialiśmy szczegóły ślubu. Po tym wyszliśmy z domku już przebrani w ciuchy ślubne.
Poszliśmy do miejsca ślubu i i odprawiliśmy tą całą ceremonię. Następnie się pocałowaliśmy i film mi się urwał. Obudziłam się.
Ti: A miałam taki piękny sen.
S :Skoro był taki piękny to dlaczego krzyczałaś?
Ti: Bo na początku był zwalony. Na początku byłam na jakimś potrujnym ślubie gdzie jedna para była samymi chłopakami a później mnie przeteleportowało do piwnicy kogoś gdzie byłam przywiązana a jakaś osoba zakładam że kobieta szła do mnie z nożem.
S: Ok przyznaje dziwny i nie chce wiedzieć co było później
Ti: Ok twoja strata.
S: Lepiej zatkaj uszy - zrobiłam to - CHODŹCIE TI SIĘ OBUDZIŁA!!!
Ti: Chyba uszkodziłeś mi słuch. Już nie będe mogła pisać muzyki
S: Serio?! Przepraszam.
On pogłasiał mnie po główce.
O///O
O ktoś biegnie po schodach.
Ti: Zakładasz że pozabijają się w tych dzwiach czy nie?
S: Tak.
Ti: To żółwik bo ja też tak zakładam.
Zaczęli walić do drzwi. Poszłam i je otworzyłam. Oni wbiegli do środka przy okazji popychając mnie przez co walnęłam głową o podłogę i znowu wszystko mi się zamazało. Ostatni słyszałam krzyk. Czemu do jasnej cholery ja zawsze trace przytomność?!
587 słów nara

Reader x Min Yoongi-Suga BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz