39// chat

1.2K 55 7
                                    

Bucky: mam problem, Carol

Carol: ciotka Carol słucha

Bucky: sprawy z Natashą się pokomplikowały

Carol: zdążyłam się domyślić
no ale opowiadaj
rozmawiałeś z nią?

Bucky: rozmawiałem
znaczy
najpierw napisałem
zapytałem czy z Bannerem to coś poważnego
powiedziała, że tylko się przyjaźnią i że Bruce ma inną sympatię

Carol: no to chyba dobrze?
co było dalej?

Bucky: poszedłem kupić jej ulubione wino i kwiaty
a następnie do niej
przeprosiłem ją za wszystko, co złe ostatnio
była zaskoczona, ale uśmiechnęła się i wpuściła mnie do środka
zaczęliśmy pić wino i oglądać jakiś denny serial
śmialiśmy się jak idioci
aż doszło do tego, że się pocałowaliśmy

Carol: krzyknęłam
to cudownie, Buck!

Bucky: nie do końca

Carol: nie podoba mi się ten tekst

Bucky: powiedziałem jej, że ją kocham
ona nie odpowiedziała
zaczęliśmy całować się jeszcze bardziej
skończyło się w łóżku

Carol: co wy macie z tym spaniem ze sobą
najpierw Pepper i Tony, teraz wy
co dalej?

Bucky: rano obudziłem się szczęśliwy
w sensie naprawdę
nigdy nie byłem tak szczęśliwy
ale jej nie było obok
znalazłem ją w kuchni
powiedziała że przeprasza, że to wszystko nie powinno się wydarzyć, i że powinniśmy zapomnieć
odparłem że rozumiem
wyszedłem

Carol: cholera, Bucky
tak mi strasznie przykro :((
może to nie jest tak, jak myślisz, może jeszcze się ułoży

Bucky: wydaje mi się, że jednak na zawsze zostanę we friendzonie
ale dziękuję ci za pomoc
jesteś super przyjaciółką

Carol: porozmawiam z Tashą
nieodczytane
usunąłeś/aś wiadomość dla wszystkich

Carol: nie ma sprawy, Barnes
ty też jesteś świetnym przyjacielem




Narazie musicie przeboleć te smęty, które jeszcze trochę potrwają, ale potem będzie wesoło, powiadam wam

We are the heroes // Marvel instagramOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz