77// chat

980 42 1
                                    

Tony: kapitanie?

Steve: Stark?
coś się stało że piszesz?

Tony: nie nie
znaczy tak

Steve: cholera, nie mów że z Addison

Tony: nie nie
chodzi o nią, ale nic się nie stało

Steve: pakuję Pietra i będziemy za dwie godziny

Tony: człowieku
czego nie rozumiesz w słowach
NIC JEJ NIE JEST

Steve: jestem początkującym ojcem nastolatki
więc mnie nie strasz

Tony: ehh
amator
chciałem zapytać
to prawda z tą wadą serca?

Steve: ...
skąd o niej wiesz
czy ty stalkujesz moją córkę?

Tony: gościu
spokojnie
sama mi powiedziała
chciałbym wam zaproponować pomoc w leczeniu

Steve: nie zgodzę się byś wstawił jej sztuczne serce z metalu i kabelków do klatki piersiowej

Tony: wiem
dlatego proponuję nową eksperymentalną terapię

Steve: eksperymentalną?

Tony: poddamy ją działaniu fal elektrycznych, które
zresztą, więcej i tak nie zrozumiesz

Steve: już nie rozumiem

Tony: pokopiemy ją pewną dawką prądu o odpowiednim natężeniu

Steve: nie ma mowy
i nie waż się tego robić bez mojej zgody 

Tony: piszę właśnie po to, aby ją uzyskać
pomyśl Steve
dziewczyna ma potencjał
i całe życie przed sobą
czemu wada serca ma przekreślić jej resztę życia
bo na pewno jesteś świadom że jej życie różni i zawsze będzie się różnić od życia innych ludzi
już tyle wycierpiała, a ma przecież niecałe 17 lat
ile drogi jeszcze przed nią

Steve: Pietro twierdzi że powinienem się zgodzić...

Tony: prawidłowo

Steve: ehh
zastanowię się
ale się nie nastawiaj

We are the heroes // Marvel instagramOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz