Steven odwrócił się na dźwięk śmiechu córki. Jak on go uwielbiał.
Jak ją całą.
Kto by pomyślał, że jedna osoba potrafi tak bardzo zmienić nasze życie. A w jego przypadku dwie.
Jeszcze rok temu był samotny. Dziś miał kochającego partnera i cudowną córkę. Czy życie mogło być piękniejsze?
Steve kierował się właśnie swoją rodzinną audicą, którą zakupił tuż przed adopcją Addison, przez kolejne ulice. Zmierzali do bazy Avengers.
Black śmiała się, lekko kiwając głową w takt muzyki z radia. Rogers tylko uśmiechał się ciepło na ten uroczy widok. Jednak w środku był cholernie przerażony.
Kiedy poznał Addison w domu dziecka od razu wiedział, że to ona jest mu pisana, to ona ma zostać jego dzieckiem. I żadna choroba, nawet tak poważna jak wada serca, nie mogła tego zmienić.
A teraz jechał, by pozbyć się tego, co jemu absolutnie nie bodziło, ale jej rujnowało życie. Bał się. Cholernie się bał, że coś pójdzie nie tak. I z każdą sekundą wątpił coraz bardziej w słuszność swojej decyzji.
-Widzisz się z Harley'em po operacji? -zagadnął. Dziewczyna przestała bujać się do jakiejś piosenki zespołu, którego Rogers nie znał i spojrzała wdzięcznie na ojca.
-Jesteśmy umówieni na 17. -odpowiedziała.
Steven kiwnął głową. Nie spodziewał się, że tak szybko będzie musiał przyzwyczajać się do randkowania Addison, jednak lubił Harleya. Wydawał się mądrym chłopakiem.
-Tato? -chwilę ciszy przerwał głos nastolatki. Mężczyzna spojrzał w bok na siedzenie pasażera.
-Tak?
-Nie martw się. Nic mi nie będzie. -powiedziała, patrząc mu w oczy. Steve uśmiechnął się lekko i wrócił wzrokiem w kierunku drogi.
Po chwili poczuł jak Addi łapie go za rękę. Tak, jakby chciała dać mu wsparcie. On jednak wyczuł coś innego. To ona prosiła go o wsparcie, gdyż się bała.
A on? Nie mógł zawieźć swojej małej córeczki, kiedy złapał ją strach.
Ścisnął mocniej jej rękę. I trzymał ją tak aż do bazy.
Taki spokojny przerywnik :3
Już wam mogę powiedzieć, że ta książka zakończy się wraz z setnym rozdziałem i najprawdopodobniej powstanie jej część 2 UwU
CZYTASZ
We are the heroes // Marvel instagram
Fanfictionczyli to czego jest już multum gdzie Tony chce odzyskać podziw Petera, Bucky próbuje wyjść z friendzone, a Shuri przez moment rządzi Wakandą data rozpoczęcia: 14.08.2019 data zakończenia: 21.01.2020