dzień dobry, z tej strony wasz ulubiony shitposter, a dziś zrobię małe podsumowanie tegorocznych wakacji.
↓
♚ ogólnie całe lato było pod hasłem "imprezy", ale u mnie tak wygląda każdy czas wolny dłuższy niż dwa dni. mnóstwo moich znajomych ma NiEsTeTy urodziny latem, więc prziecież wypada przyjść.
(gówno prawda, większość tych ludzi ledwo znam, po prostu szukam wymówek na to, że lubię imprezy, ale cicho)♚ zaadoptowałem kotka, który nazywa się vinny i po prostu go uwielbiam.
myślałem, że wszystkie koty są tak leniwe i tak często niszczą rzeczy w domu, jak mój roger, ale okazuje się, że wcale nie, bo vinny jest tylko słodką, puchatą kulką, którą niczego by nawet nie tknęła, bo wszystkiego się jeszcze boi.♚ zrobiłem na moim balkonie mini hodowlę roślinek. niby to głupota, ale tak się do nich przywiązałem, że nie pozwalam nikomu nic tam przycinać ani podlewać bez mojej wiedzy.
*crowley has entered the chat*♚ poznałem całą masę świetnych ludzi (głównie przez przypadek), z którymi mam nadzieję uda mi się jeszcze kiedyś spotkać.
♚ skoro już przy świetnych ludziach jesteśmy
spotkałem się z najlepszą dziewczyną, jaka kiedykolwiek istniała czyli awfuIthings. spędziliśmy razem dokładnie 9 dni w moim mieszkaniu we wrocławiu i to było najlepsze 9 dni mojego życia.
męczyłem ją o przyjazd do mnie odkąd się poznaliśmy (w lutym tego roku) i nawet nie wiecie, jak się cieszę, że to się wreszcie udało.pokłóciliśmy się przez ten czas chyba z 10 razy, pogodziliśmy tyle samo, spieraliśmy się właściwie o wszystko (tak się dzieje, kiedy postawisz obok siebie dwie silne osobowości, ale to było do przewidzenia), ale i tak było cudownie.
oglądaliśmy mnóstwo filmów, bo ona w życiu nie widziała większości filmowych klasyków (ludzie tak żyją?) oraz trzeci sezon "la casa de papel".
nagraliśmy masę dziwnych filmików, które nie mają sensu, zrobiliśmy tonę zdjęć (na których wyglądamy jak para, ale mniejsza z tym), całymi dniami puszczaliśmy muzykę (nawet nie wiecie jak dobrze spotkać kogoś, kto ma taki sam gust jak ty), spaliśmy do południa i dosłownie nie odstępowaliśmy się na krok.
by the way;
czerwiec 2019: oglądanie filmów przez udostępnianie sobie kiepskiej jakości ekranu na discordzie i przy tym rozmowy na facetime.
lipiec 2019: maraton filmowy na jednej kanapie.that's a fucking glo up, you guys.
(w ogóle sorry, że jestem taki soft dzisiaj, ale tęsknię za nią 🤧)
♚ robiliśmy różne rzeczy, których ona jeszcze nie robiła. między innymi pojechaliśmy do katowic na dwa dni i tam z jej znajomymi poszliśmy na paintball.
jej tak dobrze idzie z obsługą broni, że zacząłem się bać o swoje życie.♚ trenowałem granie na gitarze elektrycznej i napisałem nawet kilka własnych piosenek.
(w sensie... po prostu melodii, bez słów)♚ robiłem regularne streamy na younow, na których gadałem z ludźmi po angielsku i śpiewałem im piosenki, a oni mi przesyłali jakieś grosze. dziwne doświadczenie, ale było całkiem śmiesznie.
♚ zarobiłem trochę jako statysta, ale o tym już opowiadałem, więc teraz mały update — dostałem rolę w tej sztuce o bogach greckich, o której kiedyś mówiłem.
będę hadesem i przy okazji poznałem dziewczynę, która zagra persefonę. jest ode mnie o rok starsza i jest po prostu przemiła i przesłodka, spędziłem z nią tyle czasu przez ten miesiąc, że dziwię się, że nie ma mnie dość.♚ moje życie uczuciowe miało się przez te miesiące bardzo kiepsko i zamieniam się w coraz większego desperata.
ilość numerów wyciągniętych od ładnych chłopców: 12
ilość spotkań z ładnymi chłopcami po wymianie numerów: 0(press f to pay respect 😔👊)
♚ zniżyłem się do takiego poziomu, że założyłem sobie tindera (trochę dla beki, trochę na serio), a potem grindra. śmieszna sprawa, bo na tym drugim przez przypadek znalazłem mojego sąsiada, który mieszka piętro niżej i ma żonę i trójkę dzieci 🤠
na tinderze za to ciągle piszą do mnie dziewczyny, mimo że mam w pierwszej linijce opisu, że tego nie chcę (nie, ania, nie pójdę się z tobą na kawę tylko dlatego, że mieszkamy w tym samym mieście, w którym zresztą mieszka jakieś 300000 innych facetów, więc może akurat któryś z nich jest hetero i umówi się z tobą na wegańskie latte, ale nie jestem to ja). rozmowy z facetami kończą się za to na "hej, co tam?"niech któryś się ze mną spotka chociaż z litości.
♚ jak chcecie usłyszeć jeszcze smutniejszą historię to powiem wam, że zostałem oszukany i okradziony przez jakiegoś typa, który "sprzedawał" bilety na orange warsaw festival.
no to sobie pojechałem na fajny festiwal w stolicy 🤡♚ a skoro już przy koncertach jesteśmy to byłem w te wakacje na koncercie trippie'ego redda oraz $uicide boy$. na tym pierwszym było średniawo, na drugim zajebiście, ale w sumie pojechałem na trippie'ego tylko ze względu na moich znajomych, bo sam średnio go lubię.
♚ z dniem dzisiejszym zakończyłem pracę w tej cUdOwNeJ wegetariańskiej knajpce z kanapkami. niewiele pieniędzy mi zostało, bo większość pensji i tak wydałem w trackie wakacji, ups.
♚ zacząłem być bardziej aktywny na wattpadzie, wkręcać się w różne rp (pierwsza postać kanoniczna, jaką gdziekolwiek zapisałem to berlin z la casa de papel. przecież to będzie jakaś tragedia) inne niż te na discordzie i twitterze oraz przede wszystkim — komunikować się z ludźmi tutaj.
jeśli ktoś chce się poznać to zapraszam na priv, jestem mocno irytujący na dłuższą metę, ale nadrabiam poczuciem humoru, i swear.
↓
the motherfucking end.
(nie wiem, czy są w tym rozdziale jakieś błędy i w ogóle nie pamiętam już, co tu napisałem, bo nawet tego nie przeczytałem drugi raz. nie wymagajcie ode mnie tak dużo)
możecie pisać, jak wy spędziliście wakacje i jak czujecie się przed jutrzejszym dniem, który rozpocznie dziesięciomiesięczną apokalipsę.
YOU ARE READING
DRACARYS; spam book
De Todo✧ | ❝ WHERE ARE MY DRAGONS? ❞ ━━━━━━━ kolejny taki "twór" na polskim wattpadzie. znajdziecie tutaj moje opinie oraz fakty o mojej (nie)skromnej osobie. to znaczy taki jest plan. ale pewnie zamiast tego i tak znajdziecie tutaj tylko jeden wielk...