Magiczgram nowe pokolenie

20. Opisowy

Caleb Smith siedział sobie pod dąbem w najbardziej ustronnym miejscu w całym Hogwarcie w momencie kiedy zauważył biegnącą do niego gromadę ludzi. "No to się zacznie. Niektórzy będą zadowoleni za to drudzy wkurzeni. Jednak prawda ludziom jest potrzebna".

- Jak mogłeś! Obiecałeś im, że nie powiesz nikomu, a ty udostępniłeś to całemu magicznemu społeczeństwu! Nie wierzę, że mogłeś być tak bezduszny!

- Allison, uspokój się i nie podnoś na mnie głosu. Z tego, że tu jesteście to mogę wnioskować, że przeczytaliście mój artykuł. I jak się wam podobał?- Chłopak potrafi zachować zimną krew.

- Caleb, nie żartuj z nas. Cieszę się, że napisałeś prawdę o mnie, ale nie powinieneś dodawać tego o Dimi Tobby'm. To nie była sprawa do publicznego wglądu. Nie możesz pozostać tylko na tych artykułach, których ludzie sami będą chcieli, żeby ktoś poznał prawdę? Tak jak mój?

- Przykro mi, Lena, ale nie. Ludzie mogą poznać prawdę. A wszyscy ją ukrywają. Nie tak powinno być. Musiałem napisać ten artykuł.

- Gdyby nie fakt, że są tu dziewczyny to dawno dostałbyś łomot! Napisałeś o mojej siostrze! Jak mogłeś! Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi, a ty właśnie to zepsułeś- wykrzyczał blondwłosy chłopak i odszedł.

- Mój brat ma rację, ta wzmianka o mnie była w ogóle nie potrzebna. Gratuluję, ale dopóki nie skończysz z tym pismem to się nie odzywaj do nas- dodaje Sara Malfoy i odchodzi śladem brata, a wraz za nią reszta grupy. Pozostają tylko dwie osoby.

- Co ukrywa moja dziewczyna? Jak ciebie przekonała do tego, żebyś nie udostępniał nic o niej?

- Orion, to ci musi wyjaśnić Sara. Jest to zbyt poważne żebym ja to mógł zrobić. Przykro mi.

- Jak mogłeś! Myślałam, że coś nas łączy, a ty robisz coś takiego. Szkoda, że się na tobie zawiodłam!- wykrzykuje ostatnia dziewczyna i odbiega w ślad za swoimi przyjaciółmi.

- Allison! Proszę...

Ok! Co się tutaj dzieje? Co ukrywa Sara?

Dzisiaj idziemy z dziećmi na grzyby, już się boję co z tego wyjdzie. A jakby ktoś był ciekawy tatauzu to jeszcze dzisiaj dodam zdjęcie na Rozmowy z Marysią.