- Ej, czemu siedzisz sam? Kochanie, coś się stało?- słyszę kobiecy głos nad uchem.
- Nie, Maya. Nic się nie stało.- Dlaczego dalej w to brnę? Dlaczego nie powiem jej prawdy.
- Chodzi o to, że masz dziś urodziny? O tych "przyjaciół" z Londynu?
- Skąd wiesz?
- Sprawdziłam twój telefon.
- Co? No chyba cię pojebało! Przekraczasz granice, kurwa!
- Chciałam wiedzieć czy prawdą jest to, że będziesz miał dzieci. I teraz już wiem, że tak. Tylko nie rozumiem dlaczego odeszłeś od nich.
- To nie jest twoja sprawa. Nasz układ był jasny. Pieprzymy się bez ograniczeń. Udajemy związek, żeby myśleli, że mam ich w dupie. Więc jeśli nie przestaniesz się kurwa wtrącać to zerwę nasz układ i znajdę inna chętna dziwkę.
- Wiesz co chciałam ci pomóc. Ale jak widać jesteś mądrzejszy. Nie zerwę układu tylko dlatego, że potrzebuje pieniędzy. Nic więcej. A teraz baw się dobrze.
Może i nie dużo napisałam, ale chciałam trochę Scorpiusa.
Do tego jeszcze jakieś 10 rozdziałów i koniec tej części.
Chcecie drugą część czy koniec?
![](https://img.wattpad.com/cover/197943968-288-k266274.jpg)
CZYTASZ
Magiczgram nowe pokolenie
FanfictionBył Instagram pokolenia Harry'ego Pottera, była miłość, zdrada, śmierć. Płacz oraz śmiech. Teraz czas na ich dzieci. Czy uda się napisać coś tak świetnego? Sami się przekonajcie.