Natasha po kilku tygodniach ćwiczeń w towarzystwie innych agentów przeszła pełnoprawny trening. Fury uznał, że jest już na tyle wyszkolona, że może wykonywać pomniejsze misje, które nie był tak trudne oraz wymagające. Często rozglądała się po ulicach Nowego Jorku w poszukiwaniu jakichkolwiek zagrożeń czychających na mieszkańców.
Tym razem siedziała za swoim biurkiem i uzupełniała relacje ze zdarzeń. Niesamowite, że takie coś musieli wykonywać agenci, którzy powinni walczyć z przestępczością, rozszyfrować kody oraz skradać się niepostrzeżenie. Uzupełniała sprawę związaną z kradzieżą torebki starszej kobiety, gdy zadzwonił jej telefon. Nie miała czasu rozmawiać. Chciała dokończyć robotę na dobre, a potem zająć się lepszymi rzeczami.
Niechętnie wzięła komórkę. Dzwonił do niej niezapisany numer, który był zarejestrowany na Rosję. Było to trochę dziwne, bo sama zapisaną miała w kontaktach Pannę Iwanienko. Nie chciała jej wyrzucać, bo mogła być dobrym (nieświadomym) informatorem dla T.A.R.C.Z.Y. Odebrała, bo chciała wiedzieć o co chodzi, a gdy wydzwaniał jej telefon w robocie to zaczynało zbierać się kółko zainteresowania.
Osoba, która zadzwoniła do Romanoff chciała mieć jak najniższy głos, ale słychać było, że mówi kobieta. Odzywała się dosyć niezrozumiale. Od czasu do czasu krzyczała do jakieś osoby. Jedyne zdanie, które zrozumiała to: - Widzimy się w Budapeszcie.
Nie wiedziała kompletnie co to znaczy. Po co miałaby jechać do Węgier? Jej dom jest teraz w Ameryce.Usłyszała, że ktoś się zbliża. Zawsze była przygotowana, więc wyciągnęła z szafki w biurku pistolet. Podeszła do niej młoda kobieta, która miała czarne włosy związane w niewielki kucyk. Nosiła kombinezon T.A.R.C.Z.Y, jak każdy agent tej organizacji. Była to Maria Hill, która w szkole mogłaby być uznawana za kujonkę, jaką wszyscy lubią. W ręce trzymała akta jakieś sprawy. Popatrzyła na Natashę z poważną miną. Chyba zbytnio nie miała powodu do uśmiechania się.
- Witam agentko Romanoff. Miałam przekazać ci, że jedziesz na misję z agentem Bartonem i masz się stawić w gabinecie dyrektora za półtorej godziny - popadała suche fakty.
- U Pierce'a czy Fury'ego? - zrobiła wymowną minę. - Bo z tobą nigdy nic nie wiadomo, który jest dyrektorem
- Oczywiście, że masz się spotkać z Fury'm! Tego blondaska nie przyjmuję do wiadomości, że mógłby taki człowiek, zająć takie stanowisko - Maria wypowiedziała swoją opinię na temat dyrektora T.A.R.C.Z.Y.
Położyła akta sprawy na biurku, a potem się odwróciła i nie było po niej śladu, jakby w ogóle jej wcześniej tu nie było. Wzięła teczkę i nie zważając na nic, zaczęła przeglądać, by dowiedzieć się o co chodzi. Rudowłosa wertowała kartki dosyć niedbale, które z każdą kolejną stroną stawały się trochę ciekawsze. Nie mogła później usiedzieć, bo chciała wiedzieć, co będzie dalej w momencie, gdy skończyła czytać. Spojrzała na zegar, który wisiał na ścianie. Był w kształcie okręgu z białym obramowaniem, a wskazówki oraz liczby miał czarne. Dopiero minęło dziesięć minut, ona już zapoznała się ze sprawą. Westchnęła cicho. Postanowiła pogadać z Clintem, bo przecież też uczestniczył w misji razem z nią.
Znalazła go na strzelnicy, ale zamiast z pistoletu, strzelał z łuku. Udawało mu się to bezbłędnie. Raz tylko trafił w dziewiątkę po czym przeklnął. Oparła się o ścianę, by zobaczyć jak strzela z łuku. Clint zmrużył oczy. Usłyszał, że ktoś przyszedł na strzelnicę. Zastanawiał się czy to nie jest Nick, który lubi efekt zaskoczenia, gdy chce z kimś porozmawiać. Naciągnął łuk, nałożył strzałę, a potem szybkim ruchem obrócił się w stronę osoby, która opierała się o ścianę. To była Nat, która wyciągnęła ze swojego paska pistolet i wycelowała idealnie w łucznika. Uśmiechnął się, bo wiedział, że większość młodziaków nie chciałaby celować w swojego przyjaciela lub agenta, ponieważ baliby się, że przez przypadek trafią. Opuścił łuk i zrobił teatralną pozę poddania się. Romanoff schowała natomiast rewolwer, patrząc przy tym w oczy przyjaciela.
CZYTASZ
Czarna Wdowa - Kobieta z Czerwonego Pokoju
FanficCzarna Wdowa jest znana jako pierwsza kobieta w drużynie Avengers oraz agentka T.A.R.C.Z.Y. Jednak czy znasz jej historię? Ta bohaterka ze złej strony przeszła na dobrą, by pomóc światu, a w szczególności ludziom. Z tej książki dowiesz się kim jest...