Uwaga ten rozdział jest częścią książki ale... Jest trochę...Ahhh nie umiem znaleźć słowa... Dziwny...
Pov Dipper
Wyrwałem się z hipnotycznego widoku wodospadu i spojrzałem na komórkę.- Hej Bill jest dość późno może... wracajmy. - Bill jakby mnie nie słyszał, co mnie dość mocno zirytowało.
- Ej patrz czy ktoś tam przypatkiem nie zjadł naczosa? - spytałem wskazując dowolne miejsce palcem. Bill jak poparzony wyrwał się z transu i rzucił się na mnie.- Gdzie!!??!? - zapytał patrząc mi w oczy z odrobiną szaleju, co mi się nie podobało. Nasza pozycja też nie przypadła mi do gustu Cipher leżał pomiędzy moimi nogami i wbijał się kolanem w moje kroczę.
- B..Bill - zacząłem i poczułem że pieką mnie policzki Ehhh na pewno się rumieniec jak dojrzały pomidor. Spojrzałem mu w oczy i dostrzegłem troskę.- Hej nic ci nie jest?? - przybliżył się do mnie przez co jego kolano bardzo mocno otarło się o moją męskość.
- Ahh~ - nie mogłem powstrzymać jęku i natychmiast zakryłem usta dłonią.
Bill spojrzł mnie jakby nie rozumiejąc co się stało później spojrzł w dół i znowu zwrócił swój wzrok na mnie.- Wybacz... Nie chciałem cię podniecić - zachichotał. Aha czyli nie wie co to są uczucia ale wie że mnie podniecił.. bosko... Chwila chwila... ON MNIE PODNIECIŁ!!?!??
- Ja... Zapomnijmy o tym dobrze?... - powiedziałem poważnie.
- A co zamierzasz z tym zrobić?? - Bill wskazał na mój mały problem.
- J..jakoś dojdę do domu - powiedziałem.- Chętnie popatrzę jak dochodzisz...
...
...do domu oczywiście. - uśmiechnął się do mnie złośliwie. Po chwili zrozumiałem dwuznaczność jego słów i walnołem go w ramie.
- Ty zboku!! - zacząłem się śmiać.Znowu między nami było jak między kumplami ale... Dlaczego??! Dlaczego do tego doszło?!!! Dlaczego on to zrobił!!!!?
Dobra nie myśl nad tym za dużo co było minęło i lepiej do tego nie wracajmy nigdy.15 MINUT PÓŹNIEJ
Leżałem na łóżku ,jadłem kanapki i czytałem kryminał.
Bill był z Mabel, Cuksą i Grendą w salonie i co chwila słyszałem ich śmiechy.
Nagle przybiegła do mnie Mabel.- Braaaaaciak!!!! Słuchaj!!! Może chcesz do nas dołączyć? - spytała z uśmiechem.
- Raczej nie.... po twoich śmiechach wnioskuje że się znowu zakochałaś - zaśmiałem się pod nosem.- Że co!? Daruj brother to nie jest śmieszne... - odparła z wyrzutem.
- Tak się składa że gramy prawda wyzwanie lub lanie.- O zgrozo!!! - lubie te grę ale z Mabel to raczej 'prawda albo śmierć'. Zanim zdążyłem coś jeszcze powiedzieć już byłem na dole.
Wszyscy siedzieli w kółku. Kiedy ja usiadłem skierowali wzrok na mnie.
- Dobra zaczynamy - uśmiechnęła się niecnie Cuksa. Bill wogóle nie nie wiedział o co chodzi w tej grze.
Oczywiście z moim fartem wypadło na mnie.- Ok Dipper wybieraj pytanie wyzwanie lub lanie? - zapytała Mabel.
- Z doświadczenia wiem że kiedy gra Mabel to lepiej nie brać lania oraz wyzwania więc pytanie? - odpowiedziałem a oni spojrzeli po sobie.
Nagle Mabel się uśmiechnęła drapieżnie.- Dlaczego jak wróciliście ze spaceru zachowywaliście się tak dziwnie?
- Ehhh... - w tym momencie byłem cały czerwony a Bill odwrócił wzrok.481 słów
Hejaaaa witojcie moi kochani czytelnicy moje opoki... Tak kiedy piszę ten rozdział jestem na haju to moje usprawiedliwienie.
CZYTASZ
Dlaczego?!
FanficDla Dippera kończy się przygoda zwana studiami, więc może wracać do Gravity falls a jednak czeka go tam wiele nie miłych niespodzianek. Wujkowie zostawili go z nielada wyzwaniem. Czy Dipper mu podoła? No cóż strach do własnej rodziny na pewno mu nie...