Cały Pokój Wspólny był wystrojony w moich ulubionych kolorach. Niebieski, fioletowy i srebrny. Nikogo oprócz nas nie było.
-Rozmawiałem z Dumbledorem i udało mi się go namówić żeby na ten dzień wykurzył wszystkich z lochów i żeby nic od nas nie chciano. Oczywiście na kolację pójdziemy do Wielkiej Sali żebyś mogła spędzić wieczór z przyjaciółmi. Chyba że wolisz...
-Draco! Jesteś cudowny! Taki rozkład dnia jak najbardziej mi pasuje. - ucieszyłam się i pocałowałam chłopaka w policzek.
-No i Astoria jest trzymana całkowicie poza zamkiem ale to wiesz nieoficjalnie.- zaśmiał się blondyn a mój humor jeszcze bardziej się poprawił. -Zamknij oczy. -spojrzałam pytająco na Malfoya ale wykonałam polecenie. Gdy po paru sekundach zapytałam czy już mogę otworzyć nie usłyszałam odpowiedzi.
Zniknął. Mój wzrok przykuł bukiet róż na jednej z kanap. Wcześniej go tam nie było. Podeszłam bliżej. Obok leżała kartka.
Idź do swojej sypialni
Otworzyłam drzwi. Na wieszaku zawieszonym na klamce drzwiczek od szafy wisiała śliczna, biała sukienka. Przy niej też był skrawek papieru.
Załóż i wróć tam gdzie cię zostawiłem
Uśmiechnęłam się pod nosem i wykonałam polecenie.
Weszłam do sypialni Draco. Stał elegancko ubrany w garniturze, białej koszuli i czarnej marynarce. Uśmiechnął się na mój widok. Podszedł i złapał mnie za nadgarstek. Teleportował nas w jakieś dziwnie miejsce. Wciąż byliśmy w szkole i mimo tego iż jestem tu już od jakiegoś czasu nie widziałam wcześniej tego miejsca. Był to jakby koniec korytarza? Staliśmy przed dużą, kremową ścianą. Spojrzałam pytająco na chłopaka. Po chwili przed moimi oczami ukazały się ogromne drzwi.
Niewiele rozumiałam ale bardzo mi się to podobało. Nie mogłam narzekać. Draco pchnął wielką klamkę i przytrzymał tak abym mogła wejść pierwsza. Było całkowicie ciemno.
Co jak mnie zgwałci?
Gdy za blondynem rozległ się trzask, nie widziałam już nawet jego. Stałam w ciszy czekając na ciąg dalszy. Nagle w pomieszczeniu zapanował półmrok. Kątem oka zerkałam na minę chłopaka stojącego tuż za mną lekko dotykając dłonią mojej talii. Odwróciłam się na pięcie żeby na niego spojrzeć ale ten puścił mi tylko oczko i szepnął "patrz" do mojego ucha.
Po moim ciele przeszedł miły dreszcz. Czy ja naprawdę się zakochałam? Nie mogłam się dłużej nad tym zastanawiać gdyż moim oczom ukazał się...
-Pokój Życzeń. - powiedział ściszonym głosem. Znów to uczucie. Draco zacisnął powieki i najwidoczniej o czymś pomyślał. Nie minęła długa chwila gdy przed nami stało ogromne łoże z baldachimem, który zawieszony był na czterech drewnianych kolumienkach. Śliczna biała pościel z elementami srebrnych pasów na samym dole.
Tym razem i ja zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że na kołdrze jest kilka misek z chipsami, dwie pizze i cztery naprawdę spore opakowania frytek. To również jak na zawołanie pojawiło sie przed naszymi oczami. Malfoy zaśmiał się i wystawił dłoń w moją stronę tak abym położyła na niej swoją. Zrobiłam to po czym oboje usiedliśmy na ogromnym, miękkim materacu. To było bardzo dziwne uczucie ale pierwszy raz czułam, że chłopakowi chodzi o moją obecność obok a nie tylko o jedno. Przez kilka godzin leżeliśmy, śmialiśmy się nawzajem ze swoich żartów. Co chwilę wymyślaliśmy to nowe rzeczy i w koło łóżka stała już bardzo duża i nadająca klimat palma, rower, telewizor, najróżniejsze pyszności i wiele, wiele innych.
CZYTASZ
Zostań na dłużej
Short StoryHistoria pełna magii i miłości. Nie no nie wiem jaki opis, bez kitu.