#7

1.7K 83 113
                                    

Hej w tym rozdziale jest pytanie do was , jest ono na końcu rozdziału i proszę wybierzcie jakomś opcje heh...

Per.Polska

M.Węgier(Matka Węgier)- Polsko tak nie może być masz dopiero 14 lat twój ojciec nie żyje , a ty nikomu o tym nie mówisz i jeszcze do tego chowasz zwłoki tak jagbyś ty to zrobił. Polsko przepraszam Cię ale trzeba podać to do sądu i zadzwonić na policje , spróbuję Cię wziąść do domu ale nie wiem czy dam rade jak nie dam to weźmie Cię rodzina zastępcza...-mowi na jednym tchu i z smutkiem.

Mój świat znów się załamał jaka rodzina , kto? , kiedy? I gdzie? Te krótkie pytania miałem w głowie nie chce nigdzie iść poprostu nie mi jest tu dobrze mam duży dom ale... Nie mam ojca ani matki ku...cze eh za dużo przeklinam...

Per.Narrator

Polska wybiegł z domu biegł na przód nie wiedział gdzie ale biegł , dobiegł do kościoła wszedł tam i zaczął się rozglądać chodził tu co tydzień jego ojciec był katolikiem i dawał dobry przykład Polsce , Polska sam w sobie nie był przekonany do Jezusa ale chodził i się przekonywał...

Per.Polska

Jestem obok pomnika Maryi z Nazaretu to Matka Jezusa , uklekłem i zaczołem się modlić wtedy poczułem dłonie na swojej głowie i dziwne światło spojzałem tam ukazała mi się Maryja miała ona piękną białą suknię WoW wstałem i spojżałem na nią ona dotkeła mojego pulika o powiedziała.

Maryja-Polsko uwierzyłeś w boga całym sercem , wybrałam ciebie żebyś ty był krajem którego ja będą broniła. -powiedziała anielskim głosem.

Polska-... Dziękuję Maryjo... Panno ale nie jestem godzien chyba na to jest wiele innych lepszych odemnie -powiedziałem, byłem w szoku.

Maryja-oh ale ty jesteś wyjątkowy myślisz czemu masz skrzydła -uśmiecha się.

Polska-ja? Ja... Niewiem -powiedziałem smutno.

Maryja-heh twój ojciec jest w niebie , przyjść jutro a on ci się objawi -mowi.

Polska-dobrze -powiedziałem z uśmiechem.

Maryja-Wracaj do Węgier i jego mamy , dowidzenia-zegna się i znika.

Polska-dobrze , dowidzenia -uśmiechnąłem się.

Wybiegłem z kościoła i wróciłem do Matki Węgier.

Time skip

Jest już puźno aktualnie jestem w domu Węgier jego mama powiedziela że tą sprawe załatwi jutro z rana bo teraz jest zajęta i idzie do pracy , jest już 22:12 więc pójdę spać.

Polska-dobranoc Węgry -powiedziałem zmęczonym głosem.

Węgry-dobranoc braciszku~ -mowi i kładzie się wygodnie.

Położyłem się na łóżku i zasnąłem.

Per.Norrator

Kolejny dzień klasa Polski miała dzisiaj Biologie , Informatykę , matme , chemia , WF , WF , WOS , J.Krajowy i Zajacia Z wychowawcą. Gdy wsyczyscy byli na Biologii to...

Per.Polski

Pierwsza lekcja to bioszka lubię nawet hehe , usiadłem na swoim miejscu i słuchałem uważnie po chwili pukanie każdy tam spojzał a tu kurwa okno wybyli było ich 5 eh no i się rozglądają patrzą na mnie i biegną kurwa łapią mnie i na środek sali 2 trzymało mnie za ręce , 2 za nogi a jeden chodził dookoła.

Pani-proszę zostawić mojego ucznia!- mowi do ludzi.

FBI-heh pani go broni haha on zabił swojego ojca! -mowi do kobiety.

Polska-nie zabiłem! Ja... Ja tylko... To nie moja win...-chłopak zakrył moją twarz.

FBI-każdy tak mówi smieciu- po tych słowach uderzył mnie.

Zacząłem się wyrywac inni mnie obserwowali.

FBI-haha co ty próbujesz zrobić nie dasz rady -śmieje się.

Polska- -ugryzłem go w rękę-

Pan-Ał! Ty... -odsuwa rękę i odsłania moje usta.

Polska- Co ty myślisz! Ja go nie zabiłem! -zacząłem krzycze.

FBI-jasne nie wierzę ci , weź się uspokuj bo siły użyje -grozi.

Polska-wal się!-wysyczałem to.

Rozłożylem skrzydła tym samym odpychając ludzi.

FBI-pa skrzydła ma taki z niego aniolek -śmieje się.

Moje oczy zaczeły się świecić i biała ciecz z nich wypływała tak jak łzy (dop.Autorki- biała ciecz hehe ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Skoczyłem przez okno i zacząłem uciekać do kościoła.

Per.Rzesza

Polska serio wydawal się milszy? a tu się okazuje ze swego Ojca zajebal. Taka sprawa... Mówiąc jakoś mi się on podoba... Czekaj co... Jakby... Chyba się zauroczylem.

FBI-Kto jest przyjacielem Polski! -każdy spojrzał na Węgry.

Węgry-ej on jest kimś wiedme...-zasloniki mu usta.

FBI-gdzie on?-pyta i odslania jego usta.

Węgry-nie powiem -odpowiada.

FBI-gdzie on? -podnosi głos.

Pani-Węgry powiec -mowi spokojnie kobieta.

Węgry-niewiem może do domu poszedł może na grób albo gdzieś indziej... -mowi cicho i smutno.

FBI-Panowie zaczynamy misje "złapać Anioła"-śmieje się cicho.

Inni z FBI-TAK JEST! -krzyczą.

No i wszyscy wyszli a lekcje znów się zaczeły weeeeee....

Per.Polski

Eh jestem w kościele i się modle aż tu znów FBI wbija eh co ja mam zrobić?

______________________________________________________________________

Więc pytanie mam dotyczące Polski heh...

Co polska ma zrobić:
A-Uciekać (nie znajdą go narazie ale będzie poszykiwany)
B-oddać się (pójść na areszt)
C-zacząć rozmowe o tym jaki on jest(gadanie o swoim ojcu i sytuacji finansowej)

Decyzja należy do was , los Polski jest w waszych rękach.

"Mrok" Countryhumans (Zakończone)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz