Pov. Nicole
Przegadaliśmy z Danielem całą noc. Nie zorientowaliśmy się, że od godziny powinniśmy być w szkole, albo zorientowaliśmy się ale nie chcieliśmy tego kończyć ze świadomością, że kolejnego razu może nie być. Po prostu siedzieliśmy i rozmawialiśmy ze sobą cały czas, nie czując żadnego zmęczenia ani znudzenia. Doszłam do wniosku, że przez cały czas miałam przed sobą cudownego chłopaka, a tak bardzo go nienawidziłam. Ustaliliśmy, że mimo wszystko będziemy w szkole i wszędzie indziej udawać, że wciąż się nienawidzimy, zawsze była to jakaś przykrywka. Uznaliśmy że dziś już do szkoły nie idziemy. Ja wstałam i poszłam się przebrać w jakieś świeże ciuchy, które miałam spakowane, a co zrobił Daniel, nie mam pojęcia.Pov. Daniel
Nie mam pojęcia czy to możliwe, ale z każdą minutą czułem do niej coraz więcej. Jak miałem to ukrywać? To było tak cholernie ciężkie. Nie miałem wyjścia, ale liczyłem, że może jednak ona też coś do mnie poczuła? Wstałem i poszedłem do pokoju się przebrać, jednak gdy przechodziłem obok łazienki, zauważyłem że drzwi są uchylone a w środku było widać Nicole, przebierającą się dokładnie w tym momencie. Stanąłem trochę dalej bo nie umiałem się powstrzymać i po prostu musiałem zobaczyć jej perfekcyjne ciało pod każdym możliwym kątem. Co prawda jej bielizna mi to uniemożliwiała, ale zawsze widziałem więcej, niż codziennie w szkole. Gdy blondynka była prawie gotowa, szybko pobiegłem do pokoju aby nie sprawiać żadnych podejrzeń. Tak jak przypuszczałem, ta dziewczyna jest idealna pod każdym względem i tylko coraz trudniej było mi się powstrzymać od czegokolwiek. Przebrałem się szybko w jakiś t-shirt i spodenki po czym wróciłem do salonu.Pov. Nicole
Ubrałam to co miałam w torbie, czyli czarny obcisły top i trochę przykrótkie na mnie spodenki, które odsłaniały więcej niż powinny. Gdy wychodziłam z łazienki zauważyłam, że nie domknęłam drzwi, przez chwilę myślałam, że może Daniel mnie podglądał lub po prostu coś zrobił. Ale po chwili jakoś wyleciało mi to z głowy. Wróciłam na kanapę i z powrotem siedziałam na przeciwko niego. Chłopak obserwował uważnie każdy mój ruch, przeszywał mnie swoim wzrokiem na wylot a mi odziwo się to podobało. Siedzieliśmy sami, w pustym domu, zero świadków, tylko my. Miałam wrażenie, że każda chwila ciągnęła się w nieskończoność a ja po prostu siedziałam czekając na jakikolwiek ruch z jego strony. Nie wiem co siedziało mi w głowie, że czekałam aż Daniel coś zrobi, to było niemożliwe, ale jednak ja miałam złudną nadzieje, że może jednak coś się wydarzy. W innym wypadku sama bym do czegoś doprowadziła, ale nie chce teraz stracić tego co już osiągnęłam całą przegadaną nocą z nim. Nie wiem kiedy ten czas mijał, ale zerkając ci chwile na zegar czułam się jakby ten czas stał w miejscu. Rozmawialiśmy cały czas, ale coś się zmieniło po tym jak poszliśmy się przebrać. On przeszywał mnie wzrokiem ale rozmawiał w dokładnie taki sam sposób jak wcześniej. Jego oczy wędrowały po całym moim ciele, a ja miałam ochotę tylko go jakoś od tego powstrzymać. Nie potrafiłam nic zrobić, po prostu siedziałam czekając na jakikolwiek ruch, na cokolwiek.
Wtedy w końcu coś się stało...• • •
Cześć wam! Dziś troche krotszy rozdzial, ale postaram sie nadrobic kolejnym. Jak myslicie, co takiego sie stalo?🤫
CZYTASZ
Forbidden Love
FanfictionDaniel Seavey-najlepszy chłopak w szkole, dziewczyny za nim szaleją, Nicole Johnson- szkolna diva wraz z jej przyjaciółką Zupełne przeciwieństwa znane z nienawiści wobec siebie. Czy może wyniknąć z tego coś więcej niż mijające się spojrzenia na ko...