Gdy się przebrałam zeszłam na dół do Taeyeon, wlazłam do salonu a tae leżała na kanapie nogi na ścianie tależ trzymała na brzuchu a głowa na stoliku.- hahaha tae co ty robisz haha!!!
- leziem!! Hahahaha!!!
-hahaha!!! Głupia jesteś haha
- o tyyy jak ja Cię dorwę - taeyeon wstał z kanapy i zaczoł się pościg, uciekałam przed nią dobre 12 min ale konien końców zachaczyłam o dywan i upadłam a tae która była rozpędzona upadła na mnie - [T.I] !!! Wszystko gra? zrobiłam ci krzywdę? - tae zaczeła panikować .
- tae spokojnie nic mi nie jest tylko palec mnie boli.
- trzebz jechac do lekaza, bo jak ci go złamałam?
- Taeyeon nie panikuj...a jak jednak bedzie złamany to nie bede na ciebie zła...będę miała wymówkę zeby nie isc do szkoły! - palnełam
Między mną a tae panowała cisza
- kurwa szkoła!!!! - krzyknełysmy razem ( sorry ale nie pamiętam czy ja pisałam ze sa juz wakacje czy coś jak tak to napiszcie mi a ja to zmienie)
- która godzina? - spytałam tae
- 8:30
- czyli mamy pół godziny
- szybko!!
Pobiegłam z tae do jej pokoju tae zaczeła sie pakować a ja mialam tyci problem mialam ze sobą tylko walizke i torbę.
- tae masz jakiś plecak?
- emm mam tylko jest caly carny
- spoko
Tae dała mi plecak i ja tez się zaczełam pakować. Zbiegłysmy na dól tae ubierała kurtkę a ja buty po chwili tae ubierała buty a ja kurtkę, chwyciłysmy plecaki i miałysmy juz wychodzic ale tae krzykneła.
- ejjjjj!!!
-coo!
- bo ja mam na dobie piżamę a ty nie masz mundurka
- mam w walizce
- to leć się przebrać!!!
- a ty masz zamiar isc w piżamie jak rozumiem?
- a no tak
Po 9 minutach byłysmy gotowe ubrałysmy buty kurtki i wybiegłysmy z domu oczywiscie zamykajac za sobą drzwi.
Była godzina 8:32 do szkoły zostało nam nie daleko 10 min drogi...było dziś chłodno więc zamiast biec sysmy bardzo szybkim krokiem (bez szalików i czapek o i rękawiczek)8:42 byłysmy juz w szkole odetchnełam z ulgą tak ja taeyeon.
Poszłam z tae schować kurtki i zmienic buty i poszłysmy na lekcje.Weszłam do klasy i zobaczyłam kooka siedzącego na ławce robiąc dziwne miny, nagle spojrzał na mnie i podszedł do mnie.
- hej [T.I] !
- hejcia kookie
- mam pytanie
- hmm?
-suga chciał...
- nie mów mi o nim - powiedziałam przerywając mu.
- co ale czemu? Martwi się nie bylo cie całom noc w domu.
- a powiedział ci co zrobił?
- ale co?
- byłam wczoraj z tae na zakupach i nagle zgłodniałysmy poszłysmy do kawiarni wiesx tej ulubionej tae.
- no no i co dalej?
- wchodzimy a suga całujie się z jakąs kobitą .
-cooooo??!!
- a najgorsze jest to ze on się jej nie sprzeciwiał.
- boze...żartójesz?
-nie
Nagle zadzwonił dzwonek
- suga jest w szole..porozmawiam z nim.
- jak chcesz..ale mnie to nie obchodzi
.....aaaa kook.-hmm?
- nocuje teraz u taeyeon ty wiesz gdzie mieszka.
-no tak
- nie mow sudze..prosze
-dobrze
Do sali wlazła kobita od matmy i zaczeła lekcje.Po 45 minutach tortury wreszcie była przerwa spotkałam sie z Taeyeon i piszlysmy usiąść przy outomacie, i zaczelysmy rozmowe.
Po chwili zobaczyłam chłopaka idącego w nasza strone...hmm ciekawe kto to moze byc..aaa no przecież to Min Yoongi.-[T.I] Musimy pogadać !
........
C/D/N
😘😘😍😘😍😘😍❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙❤💜🧡💛💚💙
CZYTASZ
Zakochana w bracie | Min YoonGi
Random[T.I] przylatuje do Korei Południowej żeby zamieszkać ze swoim starszym bratem Min Yoongim.[T.I] Kocha go jak brata ale pewnego dnia zakochuje się w nim, już nie kocha go jak brata tylko jak chłopaka................... Jak myślicie czy Min YoonGi za...