7.

645 72 2
                                    

Czy to koniec?

Naprawdę chcesz się poddać?

Obudzona szumem, którego nie potrafiła już znosić, postanowiła poszukać ratunku. Nie, nie prawdziwego. Postanowiła poszukać czegoś co da jej ukojenie. Doskonale wiedziała gdzie się udać. Skręciła w ciemny korytarz przejścia podziemnego, które łączyło dworzec z wyjściem na powietrze. Ujrzała tam osobę, której szukała. Wysoka kobieta z dredami splecionymi w wysoką fryzurę stała oparta o ścianę. Podeszła do niej patrząc na nią błagalnie. Ta odwróciła się, mierząc Alice wzrokiem.

- Musisz mi pomóc. – powiedziała ściszonym głosem dziewczyna.

- Co masz na myśli ? – zapytała dość sceptycznie.

- Wiesz co mam na myśli. Doskonale to wiesz. Po prostu daj mi coś co pozwoli mi w końcu poczuć się jakbym była prawdziwą Alicją w jakieś zaczarowanej krainie. Po prostu pomóż mi zapomnieć. Błagam.

Zapanowała cisza. Dość długa, a Alice nie za bardzo wiedziała czym jest spowodowana. Kobieta patrzyła pustym wzrokiem przed siebie, a potem powrotem przeniosła wzrok na nastolatkę.

- Widzisz dziewczyno, nigdy normalnie nie zrobiłabym czegoś takiego jak w tej chwili, bo mało obchodzi mnie kiedy inni niszczą sobie życie, ale nie mogę sprzedać Ci niczego. Nie pytaj dlaczego. Po prostu nie pasujesz tu, kochanie… I jest jeszcze jedna sprawa. Masz swojego anioła stróża, wiesz? – powiedziała i odeszła zanim Alice zdążyła przemyśleć to co właśnie usłyszała.

Dasz sobie radę Alice.

Nie trać nadziei.

Nie trać jeszcze wiary…

…że będzie dobrze.

Dworzec Wonderland // Michael CliffordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz