5. Nadzieja

362 25 0
                                    

- Hej!- usłyszałam znajomy głos.
- Cześć... - Odpowiedziałam zamyślona siedząc na trawie.
- Co robisz? -
- Nic...-
Nie miałam ochoty na rozmowy. Tym bardziej z nimi.
- Czemu jesteś wciąż taka... - Zaczęła Lisa.
- Ponura? Smutna? - Dokończyłam zezłoszczona.
- Coś jest nie tak? - Spytała. W jej głosie było słychać zakłopotanie.
- Wszystko jest nie tak! - Nie wytrzymałam. Krzyknęłam po czym wstałam i poszłam jak najdalej od nich.
- Przepraszam - Powiedziała cicho o gdy mnie dogoniła.
- Za co? - Nie zrozumiałam.
- Że cię zezłościłam. Nie chciałam - Powiedziała jeszcze bardziej zakłopotana.
- To nie twoja wina - Powiedziałam.
Lisa zrobiła zdziwioną minę. Nie miałam siły na wyjaśnienia, więc po prostu odeszłam. Kątem oka widziałam jak dziwnie na mnie patrzą nie wiedząc co zrobić. Nie miałam do kąt iść. Poszłam okrężną drogą do stajni, bo nie chciałam się już z nimi widzieć. Rozmyślałam nad zawistną sytuacją. Nie wiedziałam co będzie dalej, ale wciąż miałam nadzięję... Z dnia na dzień coraz mniejszą...

Star Stable // 5 Jeździec DuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz