Alicja miała 13 urodziny. Dziewczyna
kochała balet i właśnie dzisiaj miała pójść na przesłuchanie do sławnej szkoły baletowej.
Dziewczyna była bardzo zadowolona i zestresowana tym, że dzisiaj idzie na przesłuchanie do prawdziwej szkoły baletowej.
Weszła i odrazu usłyszała, że jest wołana na sale. Szybko się przebrała i weszła na sale. Siedziała tam Pani Profesor Lidia. Alicja się zdziwiła, bo Pani była bardzo młoda. Pani Lidzia zaczęła mówić:
-Witam proszę usiąść na ziemi ja będę sprawdzać twoje możliwości, nie martw się wszystko będzie okej- uśmiechnęła się i podeszła do niej.
Zaczęła sprawdzać jej rozciągnięcie i naciągnięcie stóp i tym podobne było słychać tylko coś w stylu ,,aha'' i ,,bardzo dobrze''.
Po przesłuchaniu Alicja grzecznie usiadła w szatni i czekała na decyzje. Po 10 minutach Pani Lidzia weszła do szatni z bardzo poważną miną. Po chwili zaczęła mówić:
-Gratulacje dostałaś się!!!
Alicja szybko wstała z krzesła i przytuliła nauczycielkę, mówiąc:
-Dziękuje! Dziękuje!
-Nie ma za co.-odpowiedziała nauczycielka.
Dziewczyna ubrała się i zadowolona zadzwoniła do swojej najlepszej przyjaciółki Zosi.
-Zosiu, Zosiu zgadnij co się stało!!!
-Mów szybko, szybko?!
-Dostałam się!!! Tak się cieszę.
- Gratulacje!!! Bardzo się cieszę. Jesteś w domu???
-Niestety nie, ale jak wrócę to zadzwonię i się spotkamy.
-To do zobaczenia.
Ala wróciła do domu. Bardzo bolały ją nogi więc musiała zadzwonić do Zosi i powiedzieć że się dzisiaj niestety nie spotkają. Mama Ali pracowała jako. znana projektantka w dużej firmie, więc Ala miała dużo rozmaitych, kolorowych ubrań. Tata dziewczynki pracował w Ameryce, a Ala w Paryżu więc nie spotykali się zbyt często.
Dziewczyna miała piękne długie rude włosy. Miała duże niebieskie oczy i bardzo dużo piegów. Alicja była wysoką, chudą dziewczyną.
Następnego dnia dziewczyna razem z mamą poszła na zakupy do sklepu baletowego, który znajdował się w centrum miasta. Dziewczyna gdy tylko weszła zobaczyła tyle rzeczy, które jej się podobają. Zaczęła przymierzać baletki i kostiumy. W końcu wybrała idealny zestaw, piękny czarny kostium i kremowe baletki.
Po powrocie do domu Alicja miała na zadanie poszukać informacji o jej przodkach. Wzięła starą, która ją zaciekawiła. Otworzyła na pierwszej stronie i znalazła w niej jakiś liścik; zaczęła czytać:
Droga Alicjo!
To ja twoja Babcia poznałyśmy się jak byłaś malutka, pewnie mnie nie pamiętasz. Twoja mama zabroniła mi się z tobą kontaktować. Mam nadzieje, że poszłaś w moje ślady i poszłaś do tej sławnej szkoły baletowej w Paryżu. Jak twoja mama była mała trochę starsza od ciebie to też tam chodziła ale jej się nie spodobało. Miałam skrytą nadzieje, że tobie się spodoba. W tej szkole czeka się wiele przygód.
Kocham Cię,
Babcia LenaPo tym Ala nie mogła się skupić. Zastanawiała się co ją czeka i o jakie przygody chodzi jej Babci i dlaczego jej mama zabrania się kontaktować z jej Babcią. Te pytania chodziły jej po głowie jeszcze przez długi czas. Alicja nie mogła jeszcze długo zasnąć.
Rano wstała i zadzwoniła do Zosię chciała się podzielić tym o czym się dowiedziała. Zosię zaciekawiły te informację. Dziewczyny umówiły się że jak Ala dowie się czegoś więcej to zadzwoni.