Rozdział 1

5 0 0
                                    

**** Fragment z pamiętnika****

''........ Dzisiaj przeprowadzam się do braci ponieważ rodzice nie mają czasu się mną zająć. Ciągle są w delegacjach ,a ja nie mogę podczas ich  nieobecności mieszkać sama w domu. Zostawiam swoich przyjaciół w dawnej szkole i przenoszę się do braci : Mateusza i Luka. Spakowałam się już do dwóch dużych walizek bo Mateusz przyjeżdża po mnie jutro o 12. Rodzice specjalnie wzieli dwa dni wolnego aby się ze mną pożegnać....''

**** Koniec fragmentu****

 Hej jestem Amelka ale mówcie mi Mel. Właśnie schodzę na rodzinny obiad pożegnalny.Już jutro się przeprowadzam. Boję się tego jak moje życie może się zmienić w poprzedniej szkole byłam przeciętnie lubiana osobą .Miałam przyjaciół a teraz zostaję sama moją jedyną opoką są moi bracia.

Mama wola -Amelka obiad już jest na stole- Tylko ona mówi do mnie tak oficjalnie.                               -Już idę mamo- Szybciutko zbiegam ze schodów jak zawsze w obecności rodziców nienagannie ubrana.                                                                                                                                                                                       -Co tak długo- Jak zawsze wszystko krytykuje.                                                                                                        -Nie mogłam zapiąć sukienki- Odpowiadam jakby nigdy nic się nie stało.                                                   -Dobrze usiądź do stołu zaraz podam ci talerz-Siadam grzecznie, gdy mama nalewa mi zupę pomidorową do talerza z ryżem.Obiad jemy w krępującej ciszy. Nikt nic nie mówi.Nikt nic nie pyta.Tak jest zawsze. Prawie wcale nie rozmawiamy tak normalnie .Tak jakby ich nie interesowało moje życie tylko moje oceny i odpowiednie zachowanie.Gdy obiad dobiegł końca szybciutka podziękowałam mamie za posiłek i poszłam do swojego pokoju przygotować ubranie na jutro.Wybrałam ten zestaw.

Gdy skończyłam pakować plecak zerknęłam na telefon i zobaczyłam że jest już 21

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy skończyłam pakować plecak zerknęłam na telefon i zobaczyłam że jest już 21.00. Szybko poszukałam piżamy czytaj bluzki mojego brata Mateusza. Wzięłam 20 minutowy gorący prysznic i ubrawszy piżamę położyłam się na łóżku z myślą "Jutro będzie lepiej"

****Następnego dnia rano****

Budzę się o 10.04, aż sama nie mogę uwierzyć ze tak długo spałam. Zawsze wstaję o 8.00 ale co się dziwić są wakacje które już pojutrze się kończą .Trzeba korzystać dopóki można. Schodzę cichutko po schodach i kieruje się w stronę kuchni. Od wejścia moją uwagę przykuwa kolorowa karteczka przyczepiona na lodówce .Podchodzę i czytam :  

                "Córciu dostaliśmy rano ważny telefon z firmy i musimy wyjechać rano .W mikrofali masz nasz naszykowane naleśniki z dżemem porzeczkowym. Miłej przeprowadzki Kochamy Cię .                                                                                                                                                                         RODZICE ''

Nie mogę uwierzyć moi rodzice zostawili mnie nawet się nie żegnają .No cóż udowodnili ile dla nich znaczę. Odgrzałam naleśniki nalałam szklankę soku pomarańczowego. Po zjedzonym śniadaniu zostało mi jeszcze trochę czasu przeniosłam się na sofę w salonie .Skakając po kanałach znalazłam powtórkę "szybkich i wściekłych 6'' . Tak wciągnęła mnie fabuła, że nawet nie zauważyłam  kiedy wszedł mój brat.

-Hej Melcia. Gdzie rodzice?-Pyta się mój nad wyraz troskliwy przy rodzicach brat.                                   -Nie ma ich .Pojechali znowu w delegację-Odpowiadam.                                                                                    -I nawet się nie pożegnali?-Zgaduje brat.-Dobrze myślisz-Nic więcej nie mówiąc pokierowaliśmy się do mojego pokoju.Brat zniósł moje bagaże a ja ostatni raz spojrzałam na swój pokój.Zamknęłam delikatnie drzwi i wsiadłam do samochodu brata a wcześniej zamykając drzwi zewnętrzne na klucz. Jedziemy już godzinę zostawiamy kilometry a ja zostawiam jeszcze za sobą całe moje dotychczasowe życie........



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Mam nadzieje że wam nie przeszkadzają krótkie rozdziały. Do następnego.Akcja dopiero nabiera te

Przypadkowa graOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz