W jednej chwili poczułem jak całe moje ciało robi się gorące ze złości
-Jak go kurwa nie ma? - spytałem
-No zniknął - odparł
-KURWA JAKIM SPOSOBEM?! - wrzasnąłem
-Nie mam pojęcia! Sprawdziłem wszystkie motyle i go nie znalazłem - powiedział robiąc krok w tył
Natychmiast się do niego zbliżyłem, złapałem jego twarz i wbiłem ją mocno w ścianę
-Zgubiłeś go - powiedziałem czując jak gorąc topi moje przebranie i jednocześnie przypala twarz byłego anioła
-Przepraszam - powiedział cicho, a po jego policzkach spłynęły łzy
-Miałeś kurwa proste zadanie, a Ty je spierdoliłeś! - wrzasnąłem po czym znowu wbiłem jego głowę w ścianę jednak tym razem pojawiła się na niej jego ciemna krew
-Znajdę go! - pisnął łapiąc mnie za nadgarstek
W pewnym momencie moje ludzkie ciało zniknęło
~Jeśli go nie znajdziesz to skończysz jak Bóg
-Proszę, puść mnie już - wrzasnął pewnie z bólu
Otworzyłem szeroko paszczę
~Puszczę Cię jednakże wcześniej zjem
Twarz Gabriela zrobiła się nagle blada jednak olałem to i wręcz od razu wgryzłem się w jego ramię. Jego ubrania nijak mi nie przeszkadzały, bo w tamtym momencie po prostu chciałem się najeść, żeby trochę się uspokoić
Wiedziałem, że Gabi w pewien sposób jest odporny na ból więc zamiast po prostu wbijać mu zęby coraz głębiej zacząłem mu wyrywać skórę, którą od razu połykałem
Kiedy poczułem jak kość do której się chciałem dostać zaczyna wystawać mu poza ciało odsunąłem się od niego pozwalając mu upaść na ziemię i wytarłem sobie lekko twarz
~Nigdy mi nie smakowałeś
Gabriel spojrzał na mnie lekko. Całą twarz miał we łzach, a na policzkach zauważyłem u niego mocne rumieńce, które przy jego jasnej skórze wydawały się być jeszcze mocniejsze
-Ty natomiast mnie zawsze smakowałeś - wyszeptał
~Nie pierdol, że Cię to podnieciło
-Wybacz - powiedział cicho chowając twarz
Spojrzałem w stronę okna. Chciałem, żeby Shin już do mnie wrócił, ale nie mogłem zostawić tego debila w takim stanie
-Błagam pozwól mi.. ostatni raz - wyszeptał zwijając się na ziemi
~Jesteś debilem
Po tych słowach Gabriel wręcz od razu się do mnie doczołgał po czym resztkami sił wstał na kolana i oparł się o moje nogi
-Z-zrobię to szybko..
CZYTASZ
Kochanek Szatana [YAOI]
Teen FictionMiłość między młodym Księdzem, a samym Szatanem? Niby niemożliwa, ale czasami łatwo zmienić niemożliwe w możliwe Romans między tą dwójką przyniesie im wiele kłopotów, ale czego nie robi się dla miłości