The greatest gift that there could be, wrapped underneath my Christmas tree, would be the same my whole life through, I'd spend the perfect Christmas with you; though the winter seems so long, my faith in love has kept me strong, so if I had a wish come true – I'd spend the perfect Christmas with you./Najwspanialszy prezent, jaki mógłbym znaleźć pod choinką, cóż, taki sam przez całe życie, po prostu, idealne święta z tobą; i chociaż zima wydaje się taka długa, trzyma mnie moja wiara w miłość, więc gdybym mógł mieć jedno życzenie – chciałbym spędzić z tobą idealne święta.
S Club 7, „Perfect Christmas"
Do Wigilii zostały trzy dni.
Zakupowe szaleństwo udzieliło się nowojorczykom na potężną skalę, przez domy towarowe przetaczały się dosłownie masy ludzi, kolejki nie miały końca, sklepowe witryny migotały kolorowymi, bożonarodzeniowymi lampkami. Napadało śniegu i nie było już wątpliwości, że te święta będą naprawdę białe.
Jak daleko był w stanie sięgnąć pamięcią, Deanowi Winchesterowi Święta Bożego Narodzenia kojarzyły się w zasadzie tylko z jednym – z frustracją. Na samo wspomnienie o nich robiło mu się niedobrze i tak cholernie miał wszystkiego dość! Święta były irytujące. Kolędy do porzygania, myślenie co komu dać w prezencie, a potem stanie w tych pieprzonych kolejkach, żeby to kupić, świąteczny stół, przy którym uśmiechasz się sztucznie do osób, które widzisz raz w roku i chuja o nich wiesz, a oni chuja wiedzą o tobie, bo przecież ojciec jak zwykle wydaje największy obiad świąteczny w rodzinie, choć najpierw przez pół miesiąca narzeka ilu ludzi trzeba zaprosić i ile pieniędzy wydać na żarcie. W jego świętach nie było miłości, nie było bliskości, nie było żadnej magii. Obchodził je jak każdy, ale w głębi serca nie wiedział tak naprawdę po co.
Tamtego mroźnego popołudnia, na trzy dni przed Wigilią, spuścił Bobby'ego ze smyczy, w Central Parku, żeby sobie pobiegał. Stał i obserwował tę eksplozję radości, pies dawał energii upust, przeskakując z jednej zaspy w drugą... Była ta jedna piosenka, słyszał ją wcześniej tego dnia w Starbucksie. If I had a wish come true, nie tak popularna jak Last Christmas albo Mariah Carey, ale wciąż świąteczna i nie potrafił wyrzucić jej z głowy.
Tak, gdyby on mógł mieć życzenie, owszem, również życzyłby sobie jedynie spędzić Boże Narodzenie z kimś, przed kim nie musiałby niczego udawać, dla kogo prezent kupiłby od serca, z czystej chęci obdarowania go czymś, a nie dlatego, że taka jest tradycja i tak trzeba. No bo czy naprawdę kupujemy prezenty pod choinkę, bo chcemy? Nie. Kupujemy rzeczy w ogóle niepotrzebne i zbędne, których nie kupilibyśmy, gdyby nie święta.
Na Casa natknął się od Sarabeth's trzy razy, dwa razy w kawiarni, raz minęli się na ulicy. Za pierwszym razem powiedział mu w Starbucksie „cześć", ale Castiel spojrzał tylko na niego, odwrócił się i odszedł, nie odpowiedziawszy, więc za drugim już się nie fatygował. Zamówili swoje kawy, jakby się nie znali.
Czy pisało mu się z aniołem142 inaczej, teraz, kiedy wiedział już, kim jest? Może odrobinę smutniej, otwierając wiadomości od Casa i czytając je czuł żal, bo tak łatwo byłoby po prostu do niego pojechać i powiedzieć mu wszystko, o czym musiał zamiast tego pisać, osobiście. Czy uważał, że Cas jest fałszywy, zachowując się inaczej w sieci, a inaczej na co dzień? Nie, przypuszczał, że Sam miał rację, wtedy, pod restauracją – Cas widział w nim zagrożenie, więc się bronił, ujadał jak obcy pies, do którego próbuje się podejść, nawet jeśli tylko po to by go pogłaskać. Dean raczej nie miałby nic przeciwko temu, żeby Castiel go ugryzł, nawet jeśli starał się nie fantazjować o nim w taki sposób – nie odkąd stało się jasne, że to z nim pisze. Anioła z portalu randkowego nie traktował jak obiektu seksualnych westchnień, był nim romantycznie zauroczony i to uczucie całkowicie niezależnie od jego woli, automatycznie, przeniosło się tamtego wieczoru w Sarabeth's na Casa. To dlatego tak bardzo bolało go wtedy odrzucenie.
CZYTASZ
MASZ WIADOMOŚĆ (DESTIEL AU) - UKOŃCZONE
FanficKiedy tuż za rogiem otwiera się wielka księgarnia Winchesterów, małemu sklepikowi Castiela zaczyna grozić bankructwo. I choć w życiu realnym Cas z całego serca nienawidzi najstarszego syna Johna Winchestera, Deana, to właśnie z nim - nie mając o tym...