Rozdział II

361 28 3
                                    

Pov. Error

Obudziłem się.......eeeeeeeeee gdzie??? A! W Outertale! No tak zapomniałem że zasnąłem gapiąc się w gwiazdy. Ale wstałem i poszedłem do Gryllby's  kupić sobie......... coś. Po tym jak dostałem moje zamówienie to wróciłem do Anty-Viodu. Heh tenczowa księżniczka nadal śpi. Po tym jak zjadłem to poszedłem sobie poniszczyć AU. Wypadło na Dancetale. No to zaczynamy zniszczonko.

Pov. Nightmare

Wstałem jak zwykle z samego rana. Ogarnołem się i poszedłem na śniadanie. Po posiłku wróciłem do mojego biura ogarniać te cholerne papiery. Ale moją przykuły dwa listy. Jeden był biały z czerwonym serduszkiem, a drugi był cały czarny z pieczątką też z sercem. Hah pewnie jedno od Cross'a, a drugi od Killer'a. Nawet nie otwierając wyrzuciłem je do kosza. Tak wiem jestem okrutny. Teraz myślałem czy Error się zgodzi na moją propozycję, bo jeżeli tak to mamy pewną wygraną. A jeżeli nie to i tak wygramy, ale wtedy może się tak stać że się przyłączy do Star Sansses. A tego bym nie chciał. No jest taki jeden sposób żeby się napewno zgodził. Zrobić tak żeby się we mnie zakochał. Taaaaaak to chyba dobry plan- nie chyba ale na pewno! Hmmmmm tylko od czego zacząć...? Wiem! Po tym jak rozdam zadania to pójdę do tego błęda się poprzymilać......boże zamieniam się w Cross'a.

ლ(・﹏・ლ)Tajm skipლ(・﹏・ლ)

Ok zadania rozdane teraz do Error'a

Pov. Error

Nightmare przyszedł. Ale przecież mam jeszcze dwa dni. Podszedł do mnie i usiadł okrakiem ma mnie i mnie przytulił. Nie wiem czemu, ale moja fobia nie reaguję kiedy ta kałamarnica mnie dotyka. Lekko się zarumieniłem widząc w jakiej jesteśmy pozycji. NM na to nie zwracał uwagi i zaczął cicho mruczeć co mnie zdziwiło. Co w niego wstąpiło. Mam teraz mieszane uczucia. Siedział tak jeszcze z dziesięć minut, wstał i przeszedł przez portal. A zaraz za nim Ink. Podszedł do mnie, zrobił pozę typowej tsundere i zaczął mi prawić monolog że niszczenie jest złe itp. ja go nie słuchałem i postanowiłem się zdrzemnąć co będzie trudne, zważając że ta farba drze ryja prawie przed moim nieistniejącym uchem.

______________________________________

[361 słów](bez tego na dole od kors)

Około 300-450 słów powinno naradzie starczyć. I tak piszę to po nocach. Ale tylko wtedy mam całkiem fajną wenę i fajne pomysły. I jak można zobaczyć narazie rozdziały były trzy razy z rzędu. I narazi niech tak będzie. Jak wena jest to rozdziały też

  błędy -------------->
  

Jak się spodobało można zostawić gwiazdkę i komentarz.

Sayonara w następnej części

|•Zglitchowany Koszmar~♥•|•Errormare{Flowerfell}•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz