*Deku vs Kacchan

2.3K 47 15
                                    

1. Midoryia Izuku

Właśnie wracałaś od pana Aizawy , zauważyłaś ,że ktoś idzie w stronę placu treningowego. Schowałaś się za jednym z drzew. Gdy postacie przeszły ruszyłaś do akademika. Wchodząc do środka zauważyłaś dziwną pustkę. Nigdzie nie było twojego chłopaka , trochę się zaniepokoiłaś tym. Połowy nocy nie mogłaś spać ,kiedy się pojawił po tak długim czasie twojego wyczekiwania. Na krzyczałaś na niego  ale gdy zobaczyłaś w jakim jest stanie pozwoliłaś mu się do ciebie przytulić. Oczywiście to TY miałaś największą beke z niego gdy musiał codziennie zasuwać po całym akademiku z ścierą.

2. Bakugo Katsuki

Katsuki i jego przyjaciele siedzieli na kanapie. Postanowiłaś się dosiąść. Miałaś na sobie bluzkę na grubych ramiączkach oraz spodenki. Byłaś właśnie w takiej piżamie i nie widziałaś w tym nic innego. Usiadłaś obok Bakugo , poczułaś ,że chłopak bierze cię między kolana i zakłada na ciebie swoją bluzę. Gdy już porozmawialiście , postanowiliście  udać się do swoich pokoi. Ty poszłaś  razem z blondynem. Położyłaś się razem z nim od razu poczułaś na swoim brzuchu jego silne ramiona. Delikatnie oddałaś się w ramiona Morfeusza. Tylko do pewnego momentu gdy poczułaś ,że chłopak wstaje i się ubiera. Natychmiast skierowałaś głowę w jego strone.

-Śpij- powiedział nachylił się nad tobą i  ucałował cię w policzek. Złapałaś go za nadgarstki i przygwoździłaś do łóżka. 

-Gdzie idziesz?- spytałaś i usiadłaś na nim okrakiem. Nie chciałaś pozwolić aby twój chłopak znowu był porwany więc trzymałaś się go non stop. Blondyn uniósł się na łopatkach i delikatnie cię pocałował. Twój wzrok dalej był zimny. Chłopak ujrzał ,że zwolniłaś swój uścisk, natychmiast przewrócił cię na łóżko i to on teraz siedział na tobie.

-Czy ty się o mnie boisz?- spytał z łobuzerskim uśmiechem. Zarumieniłaś się i odwróciłś wzrok.

-Przecież wiesz ,że to uwielbiam jak tak bardzo się o mnie troszczysz- uśmiechnął się i przejechał swoim nosem po twojej szyji przez co dostałaś lekkich dreszczy. Usłyszałaś pukanie do drzwim.

-Kacchan ,to ja Deku-
Blondyn westchnął i podszedł do drzwi. "zaraz przyjde ,idź przed drzwi od wyjścia" powiedział. Wrócił i zaczął się ubierać. Podszedł do wyjści i spojrzał w twoją stronę.

-[reader] nie idź za mną , proszę-

3. Todoroki Shoto

Midoryia jest twoim przyjacielem i dzisiaj zauważyłaś ,że dziwnie zachowywał się w stosunku do Bakugo. Przeczuwałaś ,że wydaży się coś dziś wieczorem. Chciałaś spać sama w swoim łóżku żeby się wymknąć lecz twój przecudowny chłopak Shoto nie pozwolił ci spać samej. W nocy usłyszałaś czyjeś kroki. Najwyraźniej dwóch chłopaków szło gdzieś. Powoli się podniosłaś do pozycji siedzącej i gdy chciałaś wstać Todoroki przytulił cię i dalej się położył spać. Wyrywałaś się od chłopaka ten jednak trzymał cię w szczelnym uścisku.

4. Kiriashima Eijirou

-Eijirou Bakugo to twój przyjaciel!- krzyknęłaś

-Tak ,tak ale powiedział ,że sam sobie z tym poradzi i mam się nie wtrącać po za tym poszedł z Midoryią-

-Hę?! I ty ich samych puściłeś?! Przecież wiesz ,że oni się pozabijają....- chłopak pocałował cię abyś się uciszyła.

-Po za tym nie krzycz bo wszyscy śpią-

Zrobiłaś naburmuszoną minę jak mała dziewczynka. Chłopak złapał cię za ręke i usiadł z tobą na łóżku.

-Przecież nie zrobią nic głupiego-

-No nie wiem -

-Chodźmy spać na pewno sobie pogadają i przyjdą-

-Ta , ta myślisz ,że ja Bakugo nie znam? Jeśli nie zaczną się tłuc to będzie dobrze-

Położyłaś się spać mając nadzieję ,że nic głupiego nie zrobią.

5. Kaminari Denki

Z Denkim jakoś bardzo nie przejeliście się tą sytuacją. Wy żyjecie w swoim świecie i w tym świecie pozostańcie.

6. Dabi

Będąc w akademiku nie widziałaś sie z swoim księciem cały tydzień przez co bardzo ubolewałaś.  Bardzo było ci brak i nawet kłótnie Bakugo i Midoryi cię nie interesowały.

7. Aizawa Shota

Twój chłop kończył robić jakieś dziwne rzeczy przy kompie. Mieliście już zbierać się do ciebie do domu aby pójść spać i nic.więcej nie robić. Jednak cholerne alarmy i ci.....no nie mówiąc twoim językiem w tam tym czasie a raczej jak najłagodniej da się ująć czyli gówniarze. Już miałaś iść tam i sprać ich tak ,że się nie pozbierają lecz twój plan nie udał się przez all mighta który powiedział ,że zajmie się chłopakami. Dzięki czemu ty i twój chłopak mogliście sie wyspać w KOŃCU.
.
.
.
.
.

.
Hej ,hej wracam o tak późnej porze ale jednak jestem. Sorki ,że nie było rozdziałów ale mam drobne problemy i nie mam jak ich wstawić. Ale po mału będą wstawiane ; ))

Do odczytania


Bnha preferencje xZAKOŃCZONExOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz