15. „I follow you ( ͡° ͜ʖ ͡°)"

367 18 37
                                    

Wiem, że miał być typ zazdrośników, ale jednak dzisiaj miałam wenę do napisania rozdziału o „I follow you" (czytaj: stalkerach). Wiem również, że rozdział wychodzi dość szybko, ale potraktujcie to jako prezent mikołajkowy ^3^. To teraz zapraszam to rozdziału. 
________________________________

Uczucie, że ktoś cię śledzi nie jest przyjemne, a jeśli ktoś cię naprawdę śledzi to już całkowicie jest to wkurwiające!

To teraz trochę o stalkerach, więc oni na przykład łażą za tobą, obserwują cię, podsłuchują cię itp itd, ale to już zależy na jakiego trafisz ¯\_(ツ)_/¯. Tak w skrócie stalkerzy po prostu naruszają twoją prywatność.

Ogólnie ostatnio w mojej szkole jestem śledzona i to totalnie! Pewna dziewczyna z mojej klasy od jakiegoś czasu łazi za mną i moimi przyjaciółmi.

Kiedy gadam sobie z psiapsi na lekcji, a ona siedzi przed nami to ona nas podsłuchuje, niekiedy gadamy o naszych prywatnych sprawach -.-. Często również stara się dołączyć do naszej rozmowy pomimo tego, że ewidentnie dajemy jej znaki, że nie chcemy z nią gadać.

Również ostatnio schowałam się na WFie w szatni, aby nie grać w pingponga i, żebym mogła pisać z przyjacielem, a ona SOME BODY WAS TOLD ME [...]!! No spoko siedzi niech siedzi, ALEEE niech kurwa nie podgląda z kim piszę TO JEST MOJA JEBANA, PRYWATNA SPRAWA!!! Jeszcze mało tego się pyta o czym z nim piszę ( ͡° ʖ̯ ͡°). Trzymajcie mnie ludzie, bo już siły nie mam...

Stalkerzy również mogą za wami chodzić jak w jej przypadku, o tym jest dużo historii jak za nami łazi, ale opowiem wam 2 najciekawsze.

1. Dzisiaj szukam wraz z kolegą mojej psiapsi. Idziemy w stronę szkoły, a ta dziewczyna w przeciwną stronę. Gdy tylko usłyszała nasze głosy zawróciła się i zaczęła iść za nami (jeśli ktoś twierdzi, że mogła iść sobie po prostu też do szkoły to czytajcie dalej :3). Weszliśmy sobie do szkoły i idziemy do damskiej toalety (nie wnikajcie czemu chłopak tam wszedł), a ona ciąąąąągleee za nami... Psiapsi napisała, że „poszła do parku", więc żeby nie iść na około po prostu skoczyłam z okna, kolega poszedł w moje ślady. Wiedziałam, że ta dziewczyna nie skoczy z okna, więc za nim dojdzie na około do parku to trochę minie. Szlam sobie szczęśliwa i nagle patrzę jak jej plecak stoi na parapecie, na który ona włazi. Jak nie przeklinam przy osobach z mojej szkoły tak zaczęłam... Zaczęłam się aż trząść z nerwów... Po chwili okazało się jednak, że moja psiapsi chowała się w kiblu to się z kolegą zawróciłam, a ta dziewczyna ciągle za nami idzie... No to sobie tam czekamy na autobus (ja mam wcześniej niż mój kolega, psiapsi i ta dziewczyna). Przyjeżdża, Alleluja wreszcie jebany spokój :3, eee jednak nie.... Mój kolega mógł jechać tym szybszym autobusem (mógł zrobić tzw. kółko), ale ta dziewczyna idzie za nim i też z nami wsiada... Dobrze, że chociaż daleko. I NIECH MI KTOŚ POWIE, ŻE ONA NAS WTEDY NIE ŚLEDZIŁA!

A teraz druga historia :3. To było już jakiś czas temu. Szlam sobie z psiapsi i inną kol po lekcjach do sklepu i widzimy tą dziewczynę... Idzie za nami... Nie no może po prostu też sobie idzie do sklepu, ale dla pewności przyspieszyłyśmy kroku. ONA TEŻ! No spoko, hehe, może się jej śpieszy. Szybko wyłazimy ze sklepu i biegniemy do lasu. Uff, zgubiłyśmy ją. Chodzimy sobie po lesie i nagle ja i ta kol mamy autobus, a psiapsi jeszcze czeka. Idzie sobie do szkoły do toalety, a ta dziewczyna za nią. Schowała się w kabinie, a ta typka do niej patrzy czy tam siedzi. Tak moja psiapsi przesiedziała se cały ten czas w kiblu, a ta dziewczyna pod jej kiblem, a dalej nie wiem jak się to potoczyło.

Znając życie ktoś napisze komentarz typu „Powiedzcie to swojej wychowawczyni". Otóż nie, bo wtedy wychowawczyni stwierdzi, że ją odrzucamy, a że jesteśmy klasą powinnismy być zgrani i z nią też gadać itp itd, w skrócie wychowawczyni stanie po jej stronie. Z kolei jeśli z nią pogadamy to też pójdzie do wychowawczyni się poskarżyć, że ją olewany i ignorujemy... Zastanawia mnie tylko jedno: CO JEST WE MNIE TAKIE INTERESUJĄCEGO CZY ONA PISZE KSIĄŻKĘ O MNIE?!?

Serio my staramy się jej dawać delikatne znaki, że nie chcemy z nią gadać typu: odwracamy wzrok od niej, nie patrzymy jej w oczy, odchodzimy od niej, rzadko do niej mówimy. Jak ja bym dostawała od kogoś takie znaki to bym już dawno dała sobie spokój... Poza tym ona ma też swoje koleżanki z młodszych klas. Czemu sobie za nimi tak nie połazi?!

Uwaga, jeśli komuś z was zachce się takiego zachowania to pomyślcie jak ta osoba będzie się czuć!! To jest lekkie naruszanie prywatności! Naprawdę to nie jest komfortowe jak w kółko ktoś za tobą łazi, a ty jesteś bezsiln*...

Chyba dobrze wytłumaczyłam wam typ stalkerów. Dodam też, że niekażdy stalker będzie się tak pokazywał, że za wami łazi itp, ale ja niestety wpadłam na właśnie takiego.... Ktoś ma pomysł jak się jej pozbyć??

Kolejny typ: „'05"

Najbardziej irytujące typy osóbOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz