Nasi bohaterowie ruszyli w poszukiwanie Lions'a i jego syna. Musieli się śpieszyć, bo inaczej Nashi mogła stać się krzywda. A tego oczywiście by nie chcieli.
Tylko był maluteńki problem, którego nie przemyśleli.
- A czy ktoś w ogóle wie, gdzie mamy ich szukać? - zapytał "młodszy" Gray.
Wszyscy się zatrzymali.
- Nie. - odpowiedzieli.
- No ładnie. - powiedział Gray.
- I co teraz? - zapytał "młodsza" Wendy. - Jak my ich znajdziemy?
- To proste. Przecież mamy dwoje Smoczych Zabójców. - powiedziała Lucy. - No...raczej czworo. - dodała po chwili, gdzie zauważyła, że ich jest czworo. Oboje z przeszłości i oboje z przyszłości.
- I co związku z tym? - zapytał Gray. Z przeszłości.
- A z tym, że "wytropią" tych łowców. I będziemy wiedzieć gdzie iść. Sprawa załatwiona. - powiedziała Lucy. Z przeszłości.
- No w sumie racja. - powiedziała Carla. Z przeszłości.
- No tak. Ale...nie zdąrzyłam pożądnie wyczuć ich zapachu. Albo inaczej rzecz biorąc...oni byli bez zapachu. - powiedziała "młodsza" Wendy.
- Co!?
- Jak to? - zapytała Erza. Z przyszłości.
- No poprostu. Nie mogłam wyczuć ich zapachu. Np. Wasze zapachy czuje, ale ich już nie.
- Ona ma rację. Ja też nie wyczułam ich. - dodała "starsza" Wendy.
- Ja tak samo. - dodał "młodszy" Natsu.
- Yhym. - pokiwał głową na "tak" Natsu. Z przyszłości.
- Jak to w ogóle możliwe? - zapytała Erza. Z przyszłości. - Przecież macie bardzo dobry węch?
- Nie mamy pojęcia. Naprawdę, Pani Erzo. - powiedziała Wendy. Z przyszłości.
- Czyli, Ci łowcy musieli rzucić zaklęcie, dzięki któremu nie można wyczuć ich zapachu. - powiedział "starszy" Gray.
- Musieli wiedzieć, że Natsu i Wendy to smoczy zabójcy. I że mają bardzo czuły węch. Dlatego się zabezpieczyli. - powiedziała "młodsza" Erza. - Żebyśmy potem ich nie mogli znaleźć.
- Możliwe. - powiedział Gray. Z przyszłości. - Ale zapomnieli o tym, że Nashi zapach można wyczuć.
- No właśnie. Przecież Natsu i Wendy mogą wyczuć zapach Nashi. - powiedziała Lucy. Z przeszłości.
- Ja nie zdąrzyłam zapamiętać jej zapachu. - powiedziała nieśmiało Wendy. - Gomenasai*.
- W porządku. Nic się nie stało. Jestem pewna, że "starsza" Wendy zna jej zapach. - powiedziała Erza i spojrzała na Wendy z przyszłości.
- Tak. Znam. - powiedziała i się uśmiechnęła.
- Ja też go trochę zapamiętałem. Więc mogę pomóc Wendy w " tropieniu" małej. - powiedział Natsu. Z przeszłości. - Co dwa nosy, to nie jeden. Mam rację Wendy?
- Tak. Ma Pan rację. - powiedziała Wendy.
- Też nam pomożesz. - powiedział Natsu. - Prawda? "Starszy" ja? - zapytał "straszą" wersję siebie
- Eee...cóż...no...eee...- różowo włosy nie wiedział co powiedzieć. Brzmiał zupełnie jak by się czegoś bał, lub się czegoś wstydził. - A może się najpierw kogoś zapytany? Co?

CZYTASZ
Skok w Przyszłość || Fairy Tail ||
PertualanganHistoria będzie się rozgrywać po walce z białym magiem i ze smokożercami z Diablos. Nasza bohatera Lucy, podczas przeglądania książek w księgarni, zobaczyła tajemniczą księgę. Była zapisana w języku, którego w ogóle nie znała. Chciała ją zobaczyć...