|5| - ,,Gdyby tylko zniknęła"

78 5 2
                                    

[Time Skip Tydzien Później]
Per. Kaya
Wczoraj nie szłam do szkoły, ponieważ wymiotowałam. Dzisiaj umówiłam się z Mirxie, że pójdziemy razem. Tak się stało. Był wtorek, godzina 9:15. Szłam sobie spokojnie z Mirxie i rozmawiałyśmy o tym, co wydarzyło się w ostatnim tygodniu.
M - Słuchaj, ja poznałam taką fajną dziewczynę o imieniu Yovrrix. Jest nieśmiała, ale jak się z nią dogadasz to zacznie chętnie o sobie opowiadać. Chodzi do 7a :3
K - Aha... fajnie.
Dziewczyna patrzyła na mnie pytającym wzrokiem. Po chwili zapytała:
M - C-czy coś się stało...?
K- Nie... nieważne...
M - Oh.. no dobrze, nie będę wypytywać. A i przy okazji chciałam zapytać - dlaczego nie było cię w szkole?
Chwilę nie odpowiadałam. Idąc patrzyłam w ziemię, ignorując wzrok Mirxie. Rozmyślałam nad tym, czy przypadkiem ta cała Yovrrix nie zna Sayako. Zdawało mi się, że widzialam je w sobotę na mieście..A moze nawet są razem...
M - Kaya..? - spytała mnie cicho Mirxie.
K - Co?
M - O czym tak rozmyślasz że mnie ignorujesz?
K - mówiłam ze nieważne. Eh...
M - ok...
Szłyśmy całą drogę dalej nie odzywając się. Ja nadal rozkminałam czy ta Yovrrix przypadkiem nie kumpluje się z Sayako...
[Time Skip W Szkole]
K - Idziemy do automatu?
M - Ok.
K - I przepraszam za to że odpowiedzialam tak nie mile jak rozmawiałyśmy idąc do szkoły :(
M - Nie no, spoko, nic się nie stało.
Ja i Mirxie poszłyśmy do automatu. Gdy stałyśmy w kolejce do automatu, zobaczyłam ,,Ją".
Per. Mirxie
Widziałam jak Kaya odsuwa się od ,,tej dziewczyny" co doszła do naszej klasy. Spytalam ją, co się stało, a ona:
K - t-to ona...
M - No to jest ta dziewczyna, i co?
Kaya nie odpowiedziała, tylko odsuwała sie powoli od czerwono-różowo włosowej dziewczyny. Po chwili ona odwróciła się w naszą stronę, i pierwszą zobaczyła Kayę. Od razu na twarzy tej dziewczyny pojawił się zboczony uśmiech.
K - Nie dotykaj mnie zjebico umysłowa. - powiedziała twardo Kaya.
Sk - Jak ty mnie nazwałaś?
M - A jesteś głucha?
Musiałam.
Sk - Ohoho, widzę, ze tutaj ktoś też chce oberwać~
M - Mówisz do siebie? Hah, wiedziałam. Odwal się od nas.
Sk - No chyba śnisz, dziewczynko. - dziewczyna powoli wyciągała dłoń i już chciała mi wpierdolić.
M - Przepraszam bardzo, ale co ty do kurwy odwalasz? Słyszałam od Kayi, że próbowałaś ją zaliczyć i udusić.
Sk - Tia, nie moja wina że suka mnie walnęła tam gdzie się nie powinno.
M - Bo próbowała się chronić?
Sk - Żałosne.
M - Żałosna to jesteś ty. Odwal się od nas raz na zawsze, suko. Nadal nie zauważyłaś, że Kaya ma ciebie po dziurki w nosie? Próbowałaś ją Zaliczyć. Z A L I C Z Y Ć! BYŁAŚ WTEDY ŚWIADOMA CO ROBIŁAŚ?! Jeśli jeszcze raz to się powtórzy, to możesz się pożegnać z tą szkołą.
Dziewczyna nie odpowiedziała, tylko od razu wyjęła telefon, i wybiegła na zewnątrz.
Per. Kaya
M - Chodź Kaya. Nie chce już na nią patrzeć. - powiedziała Mirxie, patrząc się w stronę Sayako.
K - nie jesteś jedyna. Ja też nie chce na nią patrzeć. Nienawidzę jej z całego serca. - odparłam stanowczo.
M - Eh... gdyby ona tylko zniknęła...
K - Mhm...



Elo
Kolejny rozdział wkońcu napisany
Mam nadzieje że się spodoba
Bay🌺



🍀Słów: 518🍀

Friends' AdventuresOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz