-Eeem jakby co nie masz wyboru twoje rzeczy już tu są - no ja go chyba strzele- i zastaniesz tututtu
- Jeff streszczaj się Lena się niecierpliwi - Liu miał racje eeej ten jack nadal tu stoi TYYY on nie ma paczałem ( co ze mną nie tak ?😂 *autorka)
- Jezu Liu ty się nie znasz - jeff fachnoł się na Liu i WRESZCIE przeszedł do sedna - a więc droga (lub nie) kuzynko ...- biedny Jeff slendi mu przerwał
- Drogie dziecko z powodu tego że twoje relacje z rodzicami ..... Som jakie som chce a byś był moją proxy ...
CZYTASZ
🖤Jesteś moim oczkiem w głowie🖤
FanfictionTo dziwne że coś co buduje się od wielu lat może zmienić jedna osoba...