4.

144 14 0
                                    

Był to oczywiście mój kochany braciszek, który chciał, żebym poszła z nim, bo chciał mi coś powiedzieć. Wygoniłam go i kontynuowałam rozmowę z moim idolem.

*skip time*

Po pół godziny Payt powiedział mi, że jest troszkę zmęczony i chyba położy się spać.
-Teraz ty będziesz moją poduszką- powiedział śmiejąc się.
Zgodziłam się i po chwili Payton wtulił się we mnie i zasnął.

*skip time*

Kiedy lądowaliśmy obudziłam Paytona
-Ej słodziaku-powiedziałam lekko szturchając Paytona
-Co się dzieje, ja nic nie zrobiłem- powiedział przestraszony Payt
-lądujemy glupolu
-Aaaa Amy to ty! Tęskniłem- powiedział uśmiechając się
-Tak to jaa!
Po wylądowaniu wyszliśmy z samolotu i Payt poprosił mnie o numer telefonu, abyśmy się zgadali i przy okazji spotkali. Później pożegnaliśmy się i rozeszliśmy do samochodów i odjechaliśmy.

*skip time*
(U cioci)
Przywitaliśmy się z ciocią i poszliśmy do pokojów, w których zawsze śpimy gdy jesteśmy u cioci. Szybko położyłam się na łóżko, wzięłam mój telefon i napisałam na numer, który dał mi chłopak.
-hej słodki
-hejka piękna
-to kiedy się znów widzimy? :/
-hmm może jutro?!
-jasne!
Było już późno więc poszłam przebrać się w piżamę, zmyć makijaż i poszłam spać.

(Rano)

Obudził mnie krzyk cioci. Powiedziała, abym zeszła szybko na dół, bo mamy gości. A więc owinęłam się w kocyk i zaspana zeszłam na dół.
—-––———————————
Jeszcze dziś wrócę rozdział, więc oczekujcie!

and I won't leave you until I dieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz