13.

92 9 2
                                    

*skip time*
Rano
Kiedy się obudziłam, Paytona już obok mnie nie było. Postanowiłam że pójdę sprawdzić gdzie jest. Zeszlam na dół. Poczułam piękny zapach dochodzący z kuchni. Był to Payton robiący mi śniadanie.
- Hej słońce- powiedział Payton
-hejka- odpowiedziałam po czym podeszłam do niego i się do niego przytuliłam.

*skip time*

Po śniadaniu wróciłam do domu.
Wchodząc do domu na podłodze zobaczyłam pełno krwi i leżąca mamę. Byłam bardzo wystraszona. Od razu podbiegłam do mamy... próbowałam ją wybudzić, ale nic nie skutkowało, więc szybko pobiegłam po telefon i zadzwoniłam po karetkę. A następnie po Paytona.

Skip Time
Szpital

W szpitalu siedzialam przy łóżku mamy z paytonem. Ciągle płakałam A Payton mnie powiedział, jednak po paru chwilach pan doktor kazał nam wyjść z sali, bo mamę czekało mnóstwo badań...
Pan doktor mówił żebyśmy wrócili do domów. Tak więc zrobiliśmy. Payton powiedział mi, abym wróciła do niego.
Następna noc spędziłam u Paytona. Lekarz powiedział nam że mama jest w coraz gorszym stanie... Byłam załamana... praktycznie ciągle płakałam.. Na szczęście Payton był przy mnie...
*Tydzień pozniej*
Ranek
5.25
Dzwoni telefon
Zadzwonili ze szpitala.. powiedzieli abyśmy koniecznie przyjechali.
Tak więc mama payta podwiozła nas do szpitala. Ciągle byłam dobrej myśli...
Gdy weszliśmy na salę mamy jej już tam nie było, a pan doktor przyszedł do nas I powiedział nam:
-bardzo mi przykro ale...
-ALE CO? GDZIE JEST MOJA MAMA
-ale operacja się nie udała..
W tym momencie moje serce pękło..
Zapłakana wybieglam ze szpitala, nie obchodziło mnie już nic, czułam jakby coś we mnie pękło.. W tedy nie myślałam co robię....

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 04, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

and I won't leave you until I dieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz