Kiedy zeszłam zobaczyłam tam ciocię, która ustawiała talerze. -gdzie są goście?- zapytałam -za chwilkę będą, wiec radzę ci, abyś szybko pobiegła i się przeprała bo pierwsze wrażenie jest najwazniejsze- powiedziała -a kim oni są? -to nasi nowi sąsiedzi!
(Puk puk)
Usłyszałam pukanie do drzwi więc szybko poszłam je otworzyć. Nie obchodziło mnie żadne pierwsze wrażenie bo to tylko sąsiedzi! Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam tam 3 osoby - była to starsza pani ( wiek ok. 40 lat), starszego pana (wiek ok. 45 lat), ich syna (wiek ok. 10 lat). Przywitałam ich i od razu wpuściłam w nasze progi. Kiedy goście weszli pokierowałam ich tak jak ciocia mi kazała, czyli w stronę salonu, a ja poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko i zaczęłam przeglądać social media. Nagle usłyszałam krzyk mojej cioci. Prosiła, abym zeszła przywitac jeszcze jednego nowego członka sąsiedztwa. Więc znów opatuliłam się w kocyk, nałożyłam kapcie i pobiegłam na dół. Nagle ujrzałam tam Paytona, który był ubrany w garniaczek i wyglądał przecudownie!:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kiedy spojrzał na mnie, był zaskoczony i troszkę zniechęcony w stosunku do mnie. Zawstydzona pobiegłam na górę położyłam się na łóżko i zaczęłam ryczeć... Przecież wyglądałam przy nim jak 7 nieszczęść! Teraz już nie będzie chciał się nigdy ze mną spotkać... mogłam posłuchać cioci i ubrać się jakoś w miarę normalnie! :c
——————————————
:( jak myślicie, co będzie w następnym rozdziale? Co pomyślał Payton widząc Amy w takim stanie?
