- H-Hyung... Nie dam rady tego zmieścić... - jęknął Hoseok i spojrzał na Yoongiego.
- Jak się popieści to się wszystko zmieści - zaśmiał się i musnął wargi młodszego.
- Było kupić większą walizkę... - jęknął, zastanawiał się jak to jest że jak się pakuje to się wszystko mieści a jak już wraca nie może tego upchnąć.
- Kotku... To tylko święta u moich rodziców... - udało się mu zapiąć walizkę i postawił ja obok drzwi.
- Kotkiem to ty jesteś... - warknął.
- Jasne mój tygrysie... - przybliżył się do młodszego i szybko zmniejszył przestrzeń między nimi. Ich oddechy zaczęły się mieszać a języki odnalazły własny rytm - częściej możemy się tak pakować - mruknął.
- Tia... Masz wszytsko? - zapytał Hoseok, ostatnio sobie przypomniał jaki to jego chłopak był zapominalski.
Yoongi wyszedł z mieszkania aby zanieść ich bagaże do samochodu. W tym samym czasie Hoseok odłączał sprzętu elektroniczne, kiedy usłyszał trzask drzwi mocno się zdziwił. Jak tak szybko mu to zajęło?
- Yoongi zapomniałeś czegoś? - zapytał dla pewności i wyszedł z kuchni - Co ty tu robisz!? - krzyknął i odsunął się na bezpieczną odległość.
- Mówiłam abyś trzymał się od niego z daleka! Ty pieprzona męska dziwko! - krzyknęła wściekła kobieta i rzuciła się na Hoseoka z ((( - Mówiłam ci żebyś mi do zostawił! On jest mój! - Hoseok odepchnął tą dziewczynę i wstał na równe nogi.
- Wynoś się z mojego domu! Jesteś nienormalna! - warknął, po chwili zobaczył zdziwionego Yoongiego w drzwiach podszedł do niego i go przytulił.
- Hoseok kto to? - zapytał oschłym tonem Yoongi i spojrzał nieufnie na dziewczynę.
- Stara znajoma... Zaraz wychodzi... - mruknął.
Po całej sytuacji dziewczyna wyszła z ich mieszkania tracąc ramieniem Hoseoka. Ten opadł na podłogę i oparł się o ścianę. Yoongi był nieco zdezorientowany. Obca kobieta w jego domu na dodatek dawna znajoma Hoseoka... Coś mu tu nie pasowało...
- Wszystko dobrze? - zapytał dla pewności Yoongi - Możemy już jechać?
- Tak przecież nie chcemy się spóźnić - posłał ciepły uśmiech w stronę swojego ukochanego. Zamknął dom i zszedł na parking gdzie czekał już jego chłopak.
Podczas drogi dostał wiadomości.
Nieznany numer:
Masz się trzymać od niego z daleka.
a/n: nie wiem co piszę jest 23 okej? XD
Za błędy przepraszam.
CZYTASZ
DAYDREAM
FanfictionHoseok zakłada Profil na portalu społecznościowym. Po krótkim czasie zaczął obserwować go pewniej chłopak. Którego skądś kojarzył. Uwagi: czat, bxb, rozdziały opisowe