Halt wparował do zwiadowczej chatki, aby odwiedzić Willa i sprawdzić jak się czuje. Ale już na wstępie to, co zobaczył sprawiło, że zaniemówił. Okropnie się zląkł. Zdrętwiał, oglądając miejsce zbrodni w natężeniu. Nie mogąc wytrzymać tego widoku, ukrył twarz w dłoniach. Ale musiało trwać to krótko. Porozwalane krzesła i zatopiony w kałuży krwi nóż leżał na podłodze.
Starszy zwiadowca widząc to, stracił świadomość i w następnej chwili był już w środku. Upadł na kolana, mocząc dłonie w krwi. Całe jego ciało drżało. Nie mógł wydobyć z siebie ani słowa, a strach śmierci ogarnął jego myśli. Tylko krew widział wyraźnie. Po chwili z wolna zaczął przypomnieć, choć jego serce jakby przestało bić. Ocknął się z przerażenia i zaczął analizować wszystko to, co widział... i co odczuwał. To była psychiczna próba.
Nagle ogarnął go stan niewidzenia. Widok krwi, najprawdopodobniej należącej do jego ukochanego ucznia, doprowadził do znacznej utraty sił. Zapadła cisza. Zapanował mrok. Upadł, tracąc przytomność.
Zaraz potem Alyss podążała do chatki. Dzielnie pokonywała schody.
- Halt, czy wszystko w porządku? Usłyszałam dziwny trzask...
CZYTASZ
Zapomnieć Zwiadowcę (tom II)
Fiksi PenggemarWill dzięki pomocy swego mentora zdołał zrozumieć swój błąd i na nowo otworzyć swe serce. Ale czy na pewno? Niewątpliwie zaczął patrzeć na niedaleką przeszłość z dystansu. Uzmysłowił sobie, że wiele jego reakcji odnośnie swych tajemnic wyglądały zab...