= Rano =
Obudził mnie Danny.
D : Julka pora wstawać jedziemy do teamu x.
J : Oki już wstaje.
Wstałam i ubrałam się tak :
Włosy uczesałam w luźnego koka.
I lekko się pomalowałam.
Wyszłam z pokoju i zrobiłam sobie śniadanie. Czyli płatki z mlekiem.
D : Dobra jedziemy ubieraj kurtkę i buty.
J : Oki
I ubrałam się po czym wyszliśmy z domu. Oraz później z bloku. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w stronę domu teamu.
Po 40 minutach dojechaliśmy na miejsce.
Wyszłam z chłopakiem i ruszyliśmy do wejścia. Zapukaliśmy i otworzył nam Marcin.
J : O Marcin hejka długo cię nie widziałam.
M : Mi też miło cię widzieć.
Po czym wziął mnie na ręce i wniósł do domu.
M : Stuu, Julka, Lexi i Kacper. Zchodźcie ! Danny przyjechał z Julką!
Zaczął się drzeć po całym domu.
Nagle po schodach zbiegł Stuu.
S : O hej Danny. Julka jak ja cię dawno nie widziałem.
Przytulił mnie.
J : Hejka, ja też cię dawno nie widziałam.
Po czym po schodach zeszła lexy.
L: Hello Danny. A ty to pewnie Julka?
Spojrzała na mnie.
J: Tak jestem Julia.
L : To tak jak Dżulia Kostera.
J : Tak. Dokładnie.
Zaczeliśmy się śmiać nawet nie wiedziałyśmy dlaczego.
Po chwili po schodach zeszli trzymający się za ręce Julia i Kacper.
J*K - Julia Kostera
J - Julia (Główna bohaterka)
S - StuuJ*K : O hejka mił mi poznać.
J : Mi również
Spojrzałam się na Kacpra.
J*K : A to Kacper.
K : Hejka.
J : Hej.
S : Choć Julka oprowadze cię.
= 40 min później =
Zdążyłam się już zaprzyjaźnić z Julią Kosterą i z Lexy.
Siedzimy teraz w pokoju i gadamy.
J*K : Julka powiedz jesteś z Dannym?
J : Nie, przeprowadziłam się do niego na kilka dni.
L : Ale dlaczego?!
Posmutniałam.
Julka chyba to zauważyła bo powiedziała.
J*K : Choćmy może do chłopaków.
Więc tak zrobiliśmy . Pośmialiśmy się z chłopakami. A później wróciliśmy do domu z Dannym.
D : Może nagramy jakieś q&a co?
J : No spoko.
W tym momencie zadzwonił Łukasz.
Odebrałam.
Ł : Jesteś w Warszawie?! Zaraz będę u Danniego nie ruszaj się z tamtąd!
Po czym rozłączył się.
J : Danny, Łukasz tu zaraz będzie!
D : Spokojnie powiem że wyszłaś jak przyjedzie.
J : Oki.
=5 minut później =
Nagle ktoś zaczął dobijać się do drzwi. Wiedziałam że to Łukasz. Danny wstał spojrzał się na mnie i podszedł do drzwi. Po czym je otworzył.
Ł : Gdzie ona jest?!
D : Wyszła przed chwilą.
Ł : Kłamiesz! Czemu? Przecież wiesz że ją kocham!
D : Nie kłamie.
Po czym Danny padł na podłogę a z nosa leciała mu krew. Przestraszyłam się. Szybko podbiegłam do chłopaka .
J : Danny nic ci nie jest?
Spytałam chłopaka.
D: Spokojnie nic mi nie jest.
Pobiegłam po lud do lodówki i wróciłam przyłożyłam go do nosa Daniela.
J : Jesteś zadowolony z tego co zrobiłeś!
Krzyknęłam na Łukasza.
Ł : Julcia tak za tobą tęskniłem.
Chłopak chciał mnie pocałowałaś lecz go odepchnełam. Pomogłam wstać Dannemu. Usiedliśmy na kanapie i siedzieliśmy w milczeniu przez pięć minut.
Po chwili ciszę przerwał Łukasz.
Ł : Julka ja naprawdę przepraszam. Nie mogę bez ciebie żyć.
Spojrzałam się na niego, bluza na rękach mu się podwineła i ujrzałam liczne długie kreski na jego nadgarstkach.
J : Łuki co ty sobie zrobiłeś!
Podbiegłam do chłopaka. I go przytuliłam.
Ł : To nic. Nieważne.
J : Bo wiesz ja jestem z Dannym.
Ł : Co? Nie potrzebnie tu przyjechałem idę się zchlać.
J : Dobra, poczekaj ja żartuję.
Zaczęłam się śmiać z miny chłopaka nawet Danny zaczął się śmiać.
Ł : Ha, ha bardzo śmieszne. To co mogę cię pocałować?
J : Tak.
Chłopak przybliżył się do mnie i namiętnie mnie pocałował.