trzy miesiące nieobecności, nieodzywania się i trzy tysiące nieprzeczytanych powiadomień.
cześć wszystkim, żyję i mam się chyba całkiem dobrze.
nie będę w tym momencie próbowała w żaden sposób tłumaczyć mojej nieobecności jakimiś prywatnymi problemami, bo to byłoby po prostu sztuczne i naciągane. wolę powiedzieć wam prosto z mostu, że wattpad bardzo mi się znudził i nie miałam potrzeby zaglądania tutaj w ostatnim czasie.
zaczęło się od tego, że na początku października uznałam, że potrzebuję przerwy, więc przestałam na jakiś tydzień używać wattpada, chociaż przed tą przerwą moja aktywność tutaj i tak była bardzo sporadyczna. tydzień minął, a ja żyłam sobie dalej, nie zaglądając w ogóle na tę platformę i w którymś momencie zdałam sobie sprawę, że portal społecznościowy, na którym kiedyś spędzałam setki, a nawet tysiące godzin, pisząc z ludźmi, nawiązując nowe znajomości, pracując na kolejnymi rozdziałami fanfików i wymyślając fabuły do rp, wcale nie jest mi aż tak potrzebny do szczęścia, jak kiedyś myślałam.
można powiedzieć, że trochę dorosłam, sama nie wiem, ale z czasem znalazłam sobie inne zajęcia niż pisanie opowiadań o serialowych uniwersach. właściwie to bardziej zostałam tymi zajęciami zasypana, bo szkoła przez ostatnie miesiące nie dawała mi nawet chwili wytchnienia. bardzo rozwinęło się moje prywatne życie towarzyskie, obracam się teraz w innym gronie osób niż kiedyś i zdecydowanie wychodzi mi to na lepsze. dużo wychodzę z domu, spotykam się z przyjaciółmi, a kiedy tego nie robię to ostro zakuwam i na tym aktualnie kończy się moja codzienność. nie myślę zbytnio o fabułach do fanfików czy rp, można powiedzieć, że już trochę o nich zapomniałam, a przynajmniej na tyle, by kiedyś je kontynuować, więc przy każdej z moich rozpoczętych prac stawiam teraz w głowie pytajnik.
aktualnie mam ochotę wrócić na wattpada i być tu na tyle, na ile pozwoli mi wolny czas. na pewno zajmę się rp, bo od pewnego czasu mam ochotę jakieś popisać, więc możecie polecić mi ciekawe, nowe roleplay'e, bo nie mam pojęcia co działo się na wattpadzie w ostatnich miesiącach i otwierając dzisiaj tę aplikację na moim telefonie, czułam się jakbym wkraczała w inną rzeczywistość.
co do opowiadań to nie wiem czy w ogóle jestem w stanie pisać coś dłuższego. po pierwsze, mam bardzo niewiele wolnego czasu, a przynajmniej wiem, że będę go miała mało po przerwie świątecznej (chociaż pod koniec stycznia zaczynam ferie, więc może coś wykombinuję). po drugie, nie wiem teraz totalnie co jest czytane na wattpadzie i czy moje prace kogokolwiek by interesowały. po trzecie, ostatnie i najważniejsze, mam wrażenie, że po takiej przerwie nie byłabym w stanie pisać niczego dłuższego, a tym bardziej oryginalnego. ja dobrze rozumiem, że wymyślanie fabuły, wątków, postaci i sklejanie wszystkiego w całość to nie jest jakaś nabyta umiejętność, którą można w trakcie życia utracić, ale jednak mam wrażenie, że wszystko, co próbowałabym pisać nie byłoby tak dobre, jak moje prace, kiedy były one przez wszystkich doceniane. wydaje mi się, że nawet zdania, które teraz piszę, nie mają aż takiego sensu, jaki mają w mojej głowie. w ogóle to coś (?) pewnie nie ma żadnego sensu, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.
w skrócie:
co do roleplay — bardzo chętnie, chcę pisać, będę pisać, może nawet stworzę własne
co do moich prac — nie wiem czy będę je kontynuować, chociaż bardzo bym chciała, ale nie wiem czy ktoś w 2020 roku chciałby jeszcze czytać o the umbrella academy, shadowhunters lub once upon a time, bo są już to tematy trochę mocno przewałkowane. być może na jakiś czas znikną, a jeśli to się stanie to znaczy, że wzięłam się za nie na poważnie i zaczęłam rozpisywać i planować fabułę do przodu tak, by ją doprowadzić do końca, a poprawione wersje rozdziałów pojawią się niedługo.
co do... wszystkiego — mam nadzieję, że w 2020 będę zachowywać się lepiej w stosunku do innych. postaram się pozbyć kilku moich toksycznych cech, a jedną z nich jest znikanie na długi czas i nieodzywanie się do nikogo, tak więc mam nadzieję, że nie będę już dłużej jak ten ojciec, który dziewięć lat temu wyszedł do sklepu po bułki.
miło mi, jeśli mnie pamiętacie. przez pewien czas będę się pewnie czuła na wattpadzie bardzo obco, bo nie wiem kto odszedł, kto przyszedł, a kto został i co się działo u tej trzeciej grupy. prawdopodobnie już nigdy nie będę się czuła tutaj tak komfortowo jak kiedyś, ale postaram się jakoś zaaklimatyzować na nowo.
xoxo, lizzy.
CZYTASZ
ミ☆ | EAST OF EDEN ━ RANTS & OPINIONS
De Todo⠀ 𝐄𝐀𝐒𝐓 𝐎𝐅 𝐄𝐃𝐄𝐍. moje opinie dotyczące poszczególnych tematów, głównie związanych z fandomami, w których jestem. bo wattpad jest już wystarczająco zapchany, więc czemu by nie zaśmiecić go jeszcze bardziej? rants & opinions/mis...