Pov. Izuku
Dotarliśmy do mojego domu i weszliśmy do środka
-hej synku- powiedziała moja mama
-hej, przyprowadziłem s... Todorokiego- powiedziałem
-dzień dobry- przywitał się chłopak
-witaj chłopcze- odpowiedziała rodzicielka
-chodź do pokoju, mama nas zawoła jak będzie dobrze- powiedziałem delikatnie się rumieniąc
-izuku, jak twój kolega wyjdzie chciałabym porozmawiać- powiedziała zanim odeszliśmy
-dobrze- odpowiedziałem cicho i poszliśmy razem z Shoto do mojego pokoju
-lubisz All Might'a?- zapytał dwukolorowłosy
-taa...- odpowiedziałem
-to super bohater- powiedział chłopak
-serio tak uważasz?- zapytałem lekko niedowierzając
-tak- odpowiedział i usiadł na łóżku a ja obok niego
Zaczęliśmy rozmawiać i śmiać się
-chłopcy!- krzyknęła kobieta
-chodź, obiad! Zapewne jesteś głodny- powiedziałem i ruszyłem z chłopakiem do kuchni
Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść makaron
-idę dziś do koleżanki- powiedziała nagle moja mama
-okej- odpowiedziałem
-ale najpierw mi powiedźcie... W sumie ty Izuku mi powiedz... Czy to prawda, że zerwałeś z Urako?- zielonowłosa spojrzała mi w oczy
-t...tak, zdradziła mnie- odpowiedziałem prawie szeptem
Mama Izuku
-idę dziś do koleżanki- powiedziałam do chłopaków
-okej- odpowiedział mój syn
-ale najpierw mi powiedźcie... W sumie ty Izuku mi powiedz... Czy to prawda, że zerwałeś z Urako?- zapytałam patrząc w oczy zielonowłosego
-t..tak, zdradziła mnie- odpowiedział cicho
-i dobrze, nie zasługiwała na ciebie- powiedział jego kolega
-zgadzam się- odpowiedziałam
-mamo- jęknął chłopak
-no co?- zapytałam i zaśmiałam się
Szczerze nie lubiłam tej brunetki, wydawało mi się, że ciągle okłamuje mojego synka i tak jak myślałam zdradziła go
-dziękuje za obiad- powiedział nagle dwukolorowłosy
-proszę, a teraz wychodzę- powiedziałam biorąc torebkę- bawcie się dobrze ale potem posprzątajcie po sobie
-mamo!- krzyknął znowu Izuku a ja wyszłam z uśmiechem
Pov. Todoroki
-przepraszam za nią- powiedział zielonowłosy
-przecież to nic złego, twoja mama jest kochana- odpowiedziałem i lekko objąłem chłopaka- zazdroszczę ci takiej mamy
-uh...- Midoriya westchnął- lepiej odróbmy lekcje
-tak- przytaknąłem i wyciągnąłem książki po czym zaczęliśmy odrabiać lekcje
Gdy skończyliśmy było już dość ciemno i nagle poczułem na ramieniu jakiś ciężar, więc obróciłem głowę a mój nos natknął się na zielone włosy chłopak
Położyłem głowę na jego głowę i zamknąłem oczy, dość szybko odleciałem mimo tego, że byłem w mundurku
Rano
Pov Izuku
Obudziłem się i spojrzałem, że leżę na sofie, na człowieku a tym człowiekiem był... Shoto?!
Szybko zszedłem z chłopka cały czerwony i pobiegłem do łazienki się ogarnąć a gdy z niej wyszedłem Todoroki stał w kuchni coś przygotowując
-dziś chyba sobota co nie?- zapytał retorycznie zauwżając mnie
-noo, wreszcie weekend- odpowiedziałem rzucając się na kanapę i włączając mały telewizor
-co sobie życzysz na śniadanie?- zapytał dwukolorowłosy
-cokolwiek- odpowiedziałem przymykając oczy
-dobrze, jak życzysz- powiedział ze śmiechem Shoto
-izuku? Jesteś?- krzyknął nagle głos zza drzwi
-tak! Już!- odkrzyknąłem i pobiegłem do drzwi które otworzyłem
-hey Midoriya- powiedział czerwonowłosy
-hej Kirishima!- powiedziałem z lekkim uśmiechem i wpuściłem przyjaciela
-hej Todoroki!- krzyknął zauwżając chłopaka- Todoroki? Co ty tu robisz?!
-uczyliśmy się wczoraj do późna i jakoś tak wyszło, że zasnąłem- różnowłosy pokazał książki zostawione na stoliku
-oh, rozumiem- chłopak energicznie pokiwał głową
-po co przyszedłeś?- zapytałem wyłączając telewizor
-chciałem was zaprosić dziś do mnie na wieczór filmowy- powiedział i nachylił się do mnie aby coś szpenąć- i uczcić mój związek z Bakusiem
-okej, o której?- odezwał się kolorowłosy
-19? Pasuje?- zapytał czerwonowłosy
-tak, jasne- odpowiedziałem a czerwonowłosy wyszedł
My zjedliśmy pyszne śniadanie od Shoto i usiedliśmy na kanapie, włączyliśmy telewizor i zaczęliśmy rozmawiać o bezsensownych rzeczach. I tak minęły nam trzy godziny
-hej?- usłyszałem głos mojej mamy jakiś czas później
-cześć mamo- odpowiedziałem myjąc naczynia
-dzień dobry pani!- powiedział chłopak
-możesz mi mówić ciociu- odpowiedziała rodzicielka
-okej- Shoto przytaknął i schował swoję książki do plecaka- i... Midoriya przyjdę później, muszę się przebrać i przygotować rzeczy
-jasne!- odpowiedziałem z uśmiechem i wytarłem kolejny talerz
-gdzie idziecie?- zapytała kobieta gdy chłopak wyszedł z domu
-do Kirishimy, mamy wieczór filmowy- odpowiedziałem
-okey, o której?- teraz zielonowłosa wycierała a ja myłem
-o 19, tak będziemy tam spać i oczywiście będę uważał- odpowiedziałem przedwcześnie na kolejne pytania
-okej... Czy Todoroki tu spał?- mama uśmiechnęła się dziwnie
-tak, zasnął na sofie gdy odrabialiśmy lekcję- skłamałem
-no dobrze, idź już ja dokończę- powiedziała więc poszedłem do pokoju
Zabrałem książkę i zacząłem czytać
-----------------------------------------------------------------------------
I jak? Jest odrobinę więcej pikanterii no nie?
Wiem, trochę mało napisałam ale w kolejnym rozdziale będzie o wiele więcej, przynajmniej postaram się
Dziękuję za przeczytanie i pamiętajcie o 💬 i ⭐
Do następnego i
PLUS ULTRA! 😏💑
Słów: 685
CZYTASZ
Pełna Moc! [TodoDeku] *ZAKOŃCZONE*
FanfictionUwaga, jest to moja wersja boku no hero akademia i raczej nie będzie nic związanego z anime ale nie jestem pewna bo nie oglądałam tego, bardziej czytałam itp. Dużo yaoi i tutaj jest ship TodoDeku [❄️🔥❤️🥦]więc jeśli nie lubisz tych klimatów to rad...